No to może w końcu jakieś dobre wiadomości? Chciałabym podziękować wszystkim zaangażowanym w akcję. Szczególne podziękowania powinna dostać Fundacja Animals Mielec - dla zwierzaków, którzy pokryli kastrację nie tylko kotek, ale również dwóch suczek z tego samego miejsca. Myślę że zrozumiecie moją decyzję i nikt nie będzie miał nic przeciwko, jeśli zebrane dzięki akcji pieniądze zostaną przekazane właśnie tej fundacji. Przynajmniej w ten sposób będę mogła im za to podziękować.
Zwierzaki po zabiegu zdążyły już dojść do siebie i powrócić do swoich ,,codziennych" spraw. Nie są jeszcze świadome co się wydarzyło. Zwykła podróż samochodem, którą część ze zwierząt odbywało po raz pierwszy. Nie wiedzą jeszcze że ta podróż zmieniła ich życie, że teraz będzie tylko lepiej.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim. Dziękuję darczyńcom, dziękuję udostępniającym, dziękuję fundacji, dziękuję zastępowi weterynarzy, dziękuję dziewczynom które bezpośrednio były zaangażowane w akcję. Wszyscy jesteście Wielcy <3 razem ze zwierzakami, bardzo dziękujemy <3
Wieś jakich wiele w Polsce. Małe gospodarstwo. W nim zwierzęta. Wiele różnych zwierząt, pewnie dlatego nikt nie interesuje się losem 4 żyjących tam kotek. Kiedyś było ich więcej, ale tamte już odeszły. Może to był wypadek, może choroba. Choroby i ciągłe porody za każdym razem je wykańczały. Ale kogo to obchodzi? ,,Nie ten, to następny" mawia gospodarz.A następców było wiele. Jednak nie wszystkie przeżywały. Małe, ledwo urodzone kocięta od początku były narażone na kwintesencje ich wiejskiego życia.
Jeśli nawet przeżyły, żniwo zbierał koci katar i inne choroby. Mało który dożywał dorosłego życia, a jeśli już udało im się dorosnąć, znów mnożyły bezdomność.
Czasami było i tak, że kotki zdezorientowane porodem po prostu porzucały swoje młode. Nie wiadomo ile kociąt zmarło w ten sposób. A ile jeszcze będzie musiało tak umrzeć?
Nie potrafię patrzeć na ich śmierć. Małych i niewinnych. Nie potrafię też patrzeć jak mnoży się bezdomność... Bo przecież kilka kotków można komuś oddać. Nie ważne co z nimi zrobi. Czy wysterylizuje?
Co najmniej dwie z kotek są aktualnie w kolejnej ciąży. Potrzebne są pieniądze na kastrację i sterylizację aborcyjną. Weterynarz zgodził się dać rabat aby wszystkie kotki zostały wysterylizowane na czas. Kto pomoże? Kto dorzuci grosz?
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!