Na rehabilitację Williamka

Wystarczy jedno słowo „Williamek”, a uśmiech sam pojawia się na naszych twarzach. Nie da się zapomnieć tej cudownej Psiej Mordeczki, która od pierwszych miesięcy jest częścią naszej Fundacji i Schroniska. Od pierwszych miesięcy razem z Williamek cierpliwie i całym sercem, dzień pod dniu walczyliśmy o jego życie i zdrowie. Niestety nie udało się uratować tylnych łapek Williamka. Ta niepełnosprawność nie załamała naszego dzielnego Pieska. On nigdy się nie poddał. Tutaj w Schronisku był przez wszystkich kochanych i rozpieszczany.

Niestety mimo ogromnego uroku, jaki posiadał Williamek, jego pobyt w naszym Schronisku stale się przedłużał. I tak to trwało kilka lat, aż pewnego dnia pojawiła się Anja. Williamek zyskał cudowny, kochający, pełen wyrozumienia, troski i doświadczenia z niepełnosprawnymi Pieskami w Belgii. Każde zdjęcie z pozdrowienia od Anji i Williamka rozweselały nam każdą chwilę. Tak było do teraz…

…od jakiegoś czasu pojawił się problem z przednimi łapkami. Jedynymi łapkami, jakie ma Williamek. Co jakiś czas Piesek nie może stanąć na nich. Wygląda to tak, jakby jego łapki rozjeżdżały się na boki. Zastrzyki przynoszą chwilową poprawę, ale nie rozwiązują problemu. Jest to problem neurologiczny wymagający dalszych badań i regularnej, bardzo kosztownej rehabilitacji. Na tę chwilę Williamek potrzebuje dwa zabiegi w ciągu tygodnia, cena jednego to 50 EUR. Oprócz tego Piesek wymaga karmienia specjalistycznymi karmami. To również są dodatkowe koszty w utrzymaniu Williamka.

Jednak Anja się nie poddaje i walczy o Williamka. Piesek w naszych sercach jest nadal częścią naszej Fundacji i Schroniska. Nam wszystkim bardzo zależy, aby problem zdrowotny Pieska był jak najszybciej zdiagnozowany, a odpowiednie, niestety kosztowne, leczenie przyniosło oczekiwane skutki.

Dlatego dzisiaj zwracamy się do Was o pomoc i wsparcie tej zbiórki. Całość zebranej kwoty będzie przekazane Anji celem wsparcia leczenia Williamka. Każda złotówka jest bardzo cenna i za każdą będziemy Wam niezwykle wdzięczni. Dziękujemy w imieniu Williamka i Anji.