Willow z warsztatu

Ta niespełna 7-tygodniowa kruszynka jest dzieckiem  ufnej i pro-ludzkiej kociej mamy, która z pewnością kiedyś miała dom. Niestety los wystawił ją na ciężką próbę, Kotka musiała szukać dla siebie i swojego potomstwa bezpiecznego schronienia.

Na szczęście trafiła na dobrych ludzi. Nie przegonili jej, jak robią to inni, lecz karmili i opiekowali się nią najlepiej, jak potrafili. Mimo najlepszych chęci, nie byli jednak w stanie zapewnić kociej  rodzinie bezpieczeństwa. Warsztat samochodowy, do którego się przybłąkała, pełen ciągle przyjeżdżających i odjeżdżających pojazdów – także ciężarowych – dodatkowo położony tuż przy ruchliwej trasie, nie był miejscem, w którym mała kotka mogłaby dorastać bezpiecznie.

Mama Willow zostaje na stałe u osób, które pomogły jej w tym trudnym okresie. W najbliższym czasie zostanie wysterylizowana, aby już nigdy nie musiała rodzić kolejnych kociąt skazanych na niepewny los.

 Prosimy Was gorąco o wsparcie dla maleńkiej Willow – przed nią jeszcze długa droga – pełna profilaktyka: odrobaczenie, szczepienia, badania.