Witam Państwa. Mam na imię Joanna, mam 32 lata. Jestem mamą 11- letniego syna, którego sama wychowuję. Około 1,5 roku temu zaczęłam mieć problemy ze wzrokiem, zaczęły pojawiać się męty w polu widzenia oraz ból oczu i pogorszenie widzenia. Poszłam do okulisty, który zrobił podstawowe badania, przepisał krople i powiedział, że męty same się wchłoną. niestety tak się nie stało, a zaczęło ich przybywać i wzrok stopniowo mi się pogarsza. Ratunkiem dla mnie jest laserowe leczenie- witreoliza, która polega na odparowaniu mętów ciała szklistego lub ewentualnym ich rozdrobnieniu i przesunięciu. Znalazłam odpowiedniego lekarza, który specjalizuje się w tego typu leczeniu. Niestety zbieg nie jest refundowany, a lekarz powiedział, że muszą być minimum 3 sesje. Całość leczenia wraz z badaniami kontrolnymi powinna zamknąć się w kwocie 8 tys. zł. Niestety nie stać mnie na to. Pracuję, ale wypłata oraz skromne alimenty wystarczają jedynie na pokrycie bieżących opłat, zakup żywności i niezbędnych ubrań dla syna. Dlatego proszę Państwa o pomoc, abym mogła przeprowadzić ten zabieg i nie martwić się, że w każdej chwili mogę stracić wzrok.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!