Na tranzycję dla Adama

Hej, nazywam się Adam i mam problem. Pochodzę z mocno homofobicznej i transfobicznej rodziny. Przez większość mojego życia nawet do głowy mi nie przyszło, że mogę nie być cis, przez to jakie okropne rzeczy mówili mi rodzice na temat transpłciowości. Od 2020 jednak zacząłem łączyć kropki i rozpocząłem moją przygodę z poznawaniem własnej tożsamości (oczywiście w ukryciu przed wszystkimi). Pierwszy coming out zrobiłem w 2022, do jednej znajomej. Grono moich przyjaciół jest bardzo trans-friendly, absolutnie nie miałem czego się bać. Jednak strach przed przyznaniem się do tego mnie hamował. Aż do tego roku. W maju 2023 wszedłem w wspaniały i wspierający związek z moim przyjacielem. Z racji, że on sam jest trans, po dłuższym czasie w końcu i odważyłem się powiedzieć jemu. Bałem się, że stwierdzi, że wymyślam i nie wiem o czym mówię. Okazało się jednak, że dał mi ogrom wsparcia i zrozumienia. Dzięki temu udało mi się w końcu w styczniu wyoutować przed gronem najbliższych znajomych, jak i jego rodziną. Było to strasznie trudne, ale dałem radę. Moja rodzina nadal nic nie wie i jestem przekonany, że jak się dowiedzą to nie będą chcieli mnie już znać. Mam 21 lat i obecnie studiuję i pracuję. Moja praca sprawia mi dużo dysforii, bo jestem kasjerem w drogerii. Była to jednak najlepsza opcja pracy dla mnie ze względu na bardzo elastyczny grafik. Postanowiłem, że chcę skończyć czekać na niewiadomo co i zacząć żyć jak chcę. Jutro mam pierwszą wizytę psychologiczną ku diagnozie. Udało mi się odłożyć lekko poniżej 1000zł, co wystarczy jedynie na diagnozę (przy dobrych wiatrach). Obawiam się, że po rozpoczęciu terapii hormonalnej rodzice przestaną mnie wspierać finansowo. Nie wiem jeszcze jak sobie poradzę, boję się, że będę musiał rzucić studia. Stąd moja prośba - czy mógłbym prosić o pomoc finansową związaną z tranzycją? Bardzo potrzebuję mastektomii oraz zmiany danych, a wiem że mnie na to zwyczajnie nie stać.