Jestem w obowiązku samotnej opieki, nad niepełnosprawnym znacznie synem, Emanuelem , który ma 30 lat, jest dzieckiem nie widomym ,z dziecięcym porażeniem mózgowym ,głęboko upośledzonym, o silnej autoagresji. Mama zmarła jak miał 5 lat.
W stanie obecnym moje fundusze idą na leczenie syna i na moje.
Ja również wymagam leczenia specjalistycznego jestem po leczeniu onkologicznym i mam kłopoty z poruszaniem się.
Jestem po dwóch radioterapiach i po usunięciu operacyjnym zmian rakowych jelita grubego i prostaty(złośliwca) oraz glejaka w głowie.
Z powodu moich niedomagań zdrowotnych nie jestem wstanie dźwigać i mam zalecony oszczędny tryb życia.
Jestem bardzo zmęczony gdyż mija 25 lat bez chwili wytchnienia opieki nad synem. Mój syn wymaga bez warunkowej miłości.
Abym mógł opiekować się synem potrzebuje dodatkowego wsparcia finansowego na leczenie w tym na rehabilitację oraz wyjazd do sanatorium.
Leki drożeją a ja ze względu na swój stan zdrowia nie jestem wstanie podjąć pracy.
Uprzejmie, jeżeli to tylko możliwe z Państwa strony, o dalszą pomoc finansową na rehabilitację moją i mojego znacznie niepełnosprawnego syna Emanuela.
Kocham własnego syna całym sercem, do końca będę walczył o niego.
Proszę pomóżcie nam bo jesteśmy bezsilni..
Z całego serca za okazaną nam pomoc dziękujemy.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!