Pomoc po pożarze

💔 Pomoc dla rodziny, która w jednej chwili straciła wszystko 💔

Piszę ten post jako znajoma rodziny, która 22 października o godzinie 4:00 nad ranem przeżyła ogromną tragedię.

W wyniku pożaru doszczętnie spłonął ich dom – miejsce, w którym mieszkali, wychowywali dzieci i tworzyli wspólne życie. W jednej chwili stracili wszystko – dach nad głową, ubrania, sprzęty, wspomnienia…

Najgorsze jest to, że dom nie był ubezpieczony… 😔

Rodzina została dosłownie z niczym – bez środków, bez dachu nad głową, bez możliwości odbudowy na własną rękę.

Ta rodzina nigdy wcześniej nie prosiła o pomoc. Zawsze skromni, uczciwi, pracowici, radzili sobie sami. Dziś jednak znaleźli się w sytuacji, z której bez wsparcia innych ludzi nie są w stanie się podnieść.

🔥 W pożarze stracili dosłownie wszystko – rzeczy osobiste, dokumenty, ubrania, sprzęty. Zostali bez dachu nad głową i z bólem serca patrzą, jak ich dzieci próbują zrozumieć, dlaczego nie mogą wrócić „do domu”.

Rodzina, która potrzebuje pomocy:

👩‍👧‍👦 Ewelina (35 lat) – mama, ciepła, troskliwa, pełna siły mimo ogromnej straty.

👨‍🔧 Błażej (34 lata) – tata, który z całych sił walczy, by zapewnić rodzinie bezpieczeństwo.

👦 Igor (15 lat) – adoptowany syn zmarłej mamy Eweliny, wychowywany z miłością jak własne dziecko.

👦 Bartek (12 lat) – zawsze uśmiechnięty, wrażliwy chłopiec.

👦 Jaś (6 lat) – najmłodszy, który wciąż pyta, kiedy wrócą do swojego pokoju…

Zebrane środki zostaną przeznaczone na:

🏠 tymczasowe zakwaterowanie,

🧺 zakup ubrań i najpotrzebniejszych rzeczy,

🧱 odbudowę domu i powrót do normalności.

Każda złotówka, każde udostępnienie i każde dobre słowo ma ogromne znaczenie ❤️

Pomóżmy im odzyskać dach nad głową i wiarę, że po każdej burzy może znów zaświecić słońce.