Kotka Bianka z pęknięta czaszką

Witam serdeczne. Czasami w życiu tak jest, że nie jesteśmy w stanie uniknąć pewnych sytuacji. 

Tak po krotce przygarnąłem cudownego kociaka z Fundacji, który był już po przejściach. Mała wychudzona znaleziona istotka na drodze, prawdopodobnie potrącona przez samochód. Miała złamanie otwarte łapki i dzięki dobrej opiece weterynaryjnej udało się kociaka uratować. To cudowny kotek o wspaniałym usposobieniu. Adoptując Biankę pokochałem całym sercem, tym bardziej, że wcześniej odszedł mój też cudowny koci przyjaciel. Bianka jest moim ukojeniem duszy, razem już jesteśmy 6 cudownych miesięcy. Jest dla mnie wszystkim razem zwiedzamy, razem spędzam z nią każdą możliwą chwilę. Chyba, że jestem w pracy to sami wiecie nie jest to możliwe. Ale jak to w życiu zabrałem ja do znajomych i jak to w życiu niestety chwila nie uwagi. A to ciekawska dusza wskoczyła na parapet, gdzie było uchylone okno. A znajomi nie mają zwierzaków i zabezpieczeń i ze ślizgnęła się z parapetu. Najgorsze było to, że to 4 piętro i spadła na pyszczek. Od razu szybka reakcja moje serce zamarło. Została zabrana do kliniki jest w stanie ciężkim ma pękniętą czaszkę uszkodzone płuca i pęknięte dwa żebra. Mam nadzieję I TEGO SIĘ będę trzymał, że będzie dobrze codziennie u niej jestem.

Niestety leczenie jak sami wiecie na zwierzaki nie jest tanie. Na dzień dzisiejszy to kwota ok. 2000 zł oczywiście rozliczę zbiórkę  po otrzymaniu Fv z kliniki w której obecnie się znajduje.

Część kosztów sam jestem wstanie pokryć (rehabilitację), ale nie wszystko. Bardzo proszę o wsparcie. Jeśli trzeba będzie będę ją rehabilitował najważniejsze, żeby udało się ją uratować, a potem zobaczymy co dalej. Na pewno już tylko lepiej.

Wiem, że jest tu dużo wspaniałych osób o cudownym sercu dla mnie każda wpłacona złotówka ma ogromnie znaczenie.

Za każde wsparcie w imieniu Bianki i swoim serdecznie góry dziękuje.

I na pewno teraz jeśli z tego wyjdzie będę bacznie obserwować miejsca, w które ją zabiorę (bo mam nadzieję, że będzie mi dalej towarzyszyć) i uczulać innych by uważali, żeby nie narazić jej już na takie przykre zdarzenia.

Uważajcie na swoje czteronożne pociechy