Karolina Piątek
Florka czeka w domku tymczasowym już dwa lata:( Telefon nie dzwoni.....
Spotkałam ją na drodze 1,5 roku temu..W stanie potwornym... Wyrzucona z samochodu, z połamanym ogonkiem, który musiał zostać ostatecznie amputowany. Od tego dnia szukam jej domu, niestety bezskutecznie. Nie zadzwonił ani jeden telefon, pomimo wielu ogłoszeń....Bo czarna? Bo mało drastyczną ma historię? Jeśli porzucenie na ruchliwej obwodnicy miasta jest mało drastyczne.....Opłacanie jej domowego hoteliku przekracza moje możliwości. I tak większość pieniędzy przeznaczam na zwierzęta. Proszę o pomoc, bo nie mogę dopuścić do tego, by z ciepłej kanapy trafiła do schroniska. Chcę zabezpieczyć Florkę na 5 mscy (nie wliczając wizyt u weterynarza itp.). Jeśli zdarzy się cud i znajdzie dom prędzej, pozostałe ze zbiórki pieniądze zostaną przeznaczone na bezdomne zwierzaki, którym co tydzień wożę ciepłe jedzenie.
Florka czeka w domku tymczasowym już dwa lata:( Telefon nie dzwoni.....
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Izabella
Trzeba sobie pomagać, kciuki za domek dla uroczej Florki trzymam cały czas.