Pomóżmy Jej godnie żyć

Jestem szefem kuchni. Potrzebuję pomocy dla mojej Szefowej. Jest osobą o wielkim sercu, z ogromną haryzmą, przepełnioną wewnętrzna siłą. Pomimo co ją spotkało nie poddaje się. Pełna pasji do gastronomii. Restauracja, którą otworzyła, włożyła całą siebie, całe swoje serce. Niestety ten rok był bardzo trudny. Pomimo przepięknej restauracji i wspaniałej kuchni przez usytuowanie, bo na  "trudnej uliczce" znikoma ilość klientów doprowadziła Ją prawie do bankructwa. Z synem żyli zaledwie za parę złotych. Jak by mało miała problemów osobistych wręcz paraliżujących psychicznie. Bardzo dużo złego przeszli przez jej męża alkoholika, który znęcał się nad nimi psychicznie. Restauracja była dla nich drugim domem, azylem, bezpieczeństwem. Niestety musiała ją zamknąć pozostając z niczym. Jednak jej serce, walka o realizację ogromnej pasji do gastronomii, do służenia ludziom oraz zapewnienia bytu synowi i sobie nie poddała się. Dzięki pięknemu sercu spotkała ludzi,którzy pomogli jej finansowo. Udało się że otworzyła cudowną restaurację, która sama przygotowała. Jest w super lokalizacja. Niestety ze względu na braki sprzętu nie może wykonywać wszystkich prac

Pieniądze, o które proszę są jej potrzebne m.in. na sprzęt a głównie na zwrot dużej sumy pieniędzy życzliwym ludziom, dzięki którym ponownie realizuje siebie. 

Będę dozgonnie wdzięczny za każdą okazaną pomoc. Szefowa zasługuje na szczęście po tym jak Ją życie doświadczyło i ile musiała wycierpieć aby móc chronić siebie i własnego syna. Zasługuje także aby móc spełniać się w tym co kocha i wkłada całe swoje serce.

Poinformowałem ją o tym i wyraziła na to zgodę.

Tylko w ten sposób mogę jej pomóc