Jestem zwykłym nastolatkiem, który chce normalnego życia. Zbieram na samochód, żeby zacząć pracę jako dostawca. Chciałbym się wyprowadzić z domu jak najszybciej, ponieważ mój ojczym nie pozwala mi spokojnie żyć. Nie, nie ma ze mną żadnego problemu, nie biorę narkotyków, alkohol spożywam sporadycznie (19 lat), nigdy nie byłem karany, nigdy do domu nie przyprowadziła mnie policja, w szkole nigdy większych problemów nie było. Gdy byłem mniejszy to często dostawało się kapciem albo z otwartej. Teraz to już ustało, ale takie rzeczy jak chowanie picia, gniecenie jedzenia, żeby potem nie było jak go zjeść, dolewanie octu do keczupu, wyłączanie ciepłej wody, wyłączanie prądu w pokoju, zabranianie na jazdę samochodem, gdzie tankuje go za swoje własne pieniądze, to dla niego jak chleb powszedni. Gdy wróci do domu i nie zrobi żadnej zadymy to jest dla niego jest dzień stracony. Dlatego proszę wszystkich o pomoc. Byłbym bardzo wdzięczny za jakiekolwiek dotacje w dążeniu do lepszego życia.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!