Cześć mam na imię Ania. Mam 37 lat i w zeszłym roku dowiedziałam się,że zachorowałam na nowotwór złośliwy piersi. Mam 6 letniego synka i w tej chwili wyścig że śmiercią ma dla mnie ogromne znaczenie. Chce zyc dla tego małego skarba, chce widzieć jak dorasta, poznaje swiat. Chce moc być przy jego boku jak najdłużej. Każda matka mnie zrozumie.
Przede mną jeszcze kilkumiesieczna droga do przebycia ( chemioterapia, radioterapia, terapia hormonalna) ale nie poddam się. Do tego niezbędna jest mi Państwa pomoc w dalszym etapie leczenia. M in. na dojazdy do lekarzy, niezbędne leki, wlewy witaminowe wzmacniające organizm w trakcie chemioterapii.
Każda złotówka ma dla mnie ogromne znaczenie.
Dziękuję 🤍
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Milena Raciborska
Życzę dużo zdrowia!
Gosia
Dużo zdrówka Ja również zmagam się z rakiem piersi …:/