Aktualizacja
40 z 84 dni leczenia
Dzień dobry,
Od rozpoczęcia leczenia minął miesiąc i za Hinusiem są pierwsze kontrolne badania. Wyniki pokazały poprawę kilku parametrów, co oznacza, że leki działają, ale niestety w zamian pojawiły się inne problemy. Z badań wyszło, że u kotka dały znać powiększone nerki, co doprowadziło do podniesienia mocznika i kreatyniny. Dostał na to lek, który, mamy nadzieję, mu pomoże.
Do opisu dołączmy kolejne potwierdzenia części poniesionych kosztów. Przed nami jeszcze ponad połowa terapii, dlatego w dalszym ciągu prosimy o wsparcie. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc.
Lek na nerki:
Badania kontrolne:
Dzień dobry,
Jesteśmy opiekunami Hino, dwuletniego kocurka, który zachorował na zakaźne zapalenie otrzewnej. W związku z tym bardzo prosimy o Waszą pomoc, gdyż leczenie tej choroby jest długotrwałe i bardzo kosztowne, co przekracza nasze obecne możliwości finansowe.
Życie naszego kotka zaczęło się latem 2022 roku, na nieprzyjaznych terenach miejskich działek. Na szczęście przed zimą znaleźli go wspaniali ludzie, którzy dali mu tymczasowe schronienie, a następnie znaleźli miejsce w naszym domu. Po jego przygarnięciu zrobiliśmy mu szereg badań, z których jedno wykazało, że jest nosicielem FeLv, zakaźnej kociej choroby, powodującej obniżenie odporności. Do tego okazało się, że kotek ma powiększone nerki. Na szczęście choroby nie były rozwinięte i Hinuś bardzo długo pozostawał w dobrej kondycji. Przez wiele miesięcy czuł się bardzo dobrze, ale niedawno zaczęło dziać się coś niepokojącego. Hinuś nagle stracił chęć do zabawy, oraz często chował się we wnętrzu kanapy. Początkowo tłumaczyliśmy to upalnym latem, ale gdy zaczął uciekać przed głaskaniem oraz omijać miseczki z wodą oraz zupkami, za którymi wcześniej przepadał, nie mogliśmy tego zignorować.
Zabraliśmy go do weterynarza,ale żadne leki nie pomagały. Do tego u kotka pojawiła się nawracająca gorączka. W związku z tym zlecono mu szereg dodatkowych badań, z których wyszło, że ma wspomniane na początku, kocie zapalenie otrzewnej.
Na szczęście choroba została wykryta zanim zaczęła dawać gorsze objawy, ale i tak jej leczenie jest długotrwałe i bardzo kosztowne. Te koszty przekraczają nasze obecne możliwości finansowe, zwłaszcza że przygarnęli kotkę z FeLv, która przez słabe ząbki musiała przejść w ostatnim czasie sanację, oraz przez to, że jedno z nas ma niepełnosprawność, która najpierw odebrała zdolność do pracy, a w obecnym momencie nie pozwala na podjęcie całego etatu.
Jeszcze raz bardzo proszę o pomoc. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą, nawet najdrobniejszą pomoc, która pomoże naszemu kotkowi w powrocie zdrowia, a być może nawet zachowania życia. Z góry dziękuję za wsparcie.
Wyniki badań:
Dotychczasowe wydatki(nie wszystkie) na wizyty u weterynarza:
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!