Moje marzenie, chcę studiować

Hej! 

Mam na imię Adrianna, a moją pasją jest nauka. Uwielbiam zdobywać wiedzę, jest to mój cel w życiu i pragnę zrobić wszystko, by go spełnić. Pochodzę z małego gospodarstwa rolnego. Moja rodzina nie jest bogata, a rodzice z racji starszego wieku i tak ledwo są w stanie wykonywać wymagające prace polowe. Ja sama, pomimo wieku zaledwie 20 lat choruję na reumatyzm, refluks, nadciśnienie, insulinooporność, depresję oraz nerwice. 

Wiem, że zawsze można powiedzieć "Inni mają gorzej", ale dla małego dziecka zdarte kolano to problem takiej samej wagi, jak dla kogoś innego odrąbanie paliczka. Obydwie osoby czują ból, smutek, zdenerwowanie. 

Żyjemy w pięknym kraju, gdzie nie wszystkie leki są refundowane, a te które są i tak potrafią kosztować w okolicy kilku stów. Lekarze prywatnie kasują podobnie, a na NFZ usłyszysz, że masz się więcej uśmiechać, wymyślasz, nic Ci nie jest, albo wyżej wspomniane "Inni mają gorzej". 

Z racji licznych chorób, praca fizyczna jest dla mnie nieosiągalna. Staram się dorobić gdzie tylko mogę w pracach dodatkowych czy na zlecenia, ale to wystarczy jedynie na opłaty za mieszkanie. 

Sprzedaję wszystko co jest jakkolwiek wartościowe. Niekiedy bardzo sentymentalne, ale wiem, że robię dobrze, bo w ten sposób daję od siebie co mogę. 

Pieniądze stąd chcę przeznaczyć jedynie na to, by móc się uczyć, dać coś światu swoją wiedzą. Nie wiem jak długo będę w stanie chodzić, jak długo będę żyć, ale umierając, chcę móc powiedzieć samej sobie, że zrobiłam wszystko, by czuć, że jestem spełniona. 

Pełna kwota zbiórki wystarczy na opłacenie 5 lat studiów magisterskich. 

Z góry bardzo dziękuję każdej osobie za choćby złotówkę, ponieważ to daje mi siłę by walczyć z chorobami, by mimo wszystko co się dzieje, dążyć do spełnienia marzenia i nigdy się nie poddawać. Jak banalnie by to nie brzmiało, jest to podziękowanie prosto z serca.