Na leczenie Borgiego i Kimchi

Cześć. Nazywam się Kasia. Od ponad 4 latch jestem psią mamą adopciaka Borgiego (około 8-letni mopsiak) oraz Kimchi, która jest ze mną już ponad 3 lata (mopsia ma około 8 - 9 lat). 

Oboje nie mieli łatwego startu ze względu na problemu zdrowotne, z którymi zmagali się od początku. W ostatnim czasie wydarzyło się w tym temacie tak dużo, że zupełnie pokonało nas to finansowo. 

W zeszłym roku podczas badania USG brzuszka wykryto u Borgiego małego guza śledziony, którego lekarz weterynarii zalecił obserwować na cyklicznych badaniach USG. Tegoroczne, sierpniowe USG wykazało, że w śledzionie są dwa guzy, z czego ten pierwszy się unaczynił, co może świadczyć o jego zezłośliwieniu. Czy guzy są złośliwe, dowiemy się dopiero po badaniu histopatologicznym, ale lekarz weterynarii już zalecił nam usunięcie śledziony. Koszt takiego zabiegu to 1800 zł plus świeże badania krwi i pobranie wycinków do badania histopatologicznego. Jest nam bardzo trudno finansowo, ponieważ dosłownie dwa tygodnie temu Borgi przeszedł zabieg usunięcia kłosa z małżowiny nosowej (wiecheć głęboko i daleko się wbił), co niespodziewanie nałożyło na nas duży wydatek (zabieg plus echo serca kosztował ponad 1600 zł). 

Ważne jest, żeby nie zwlekać z zabiegiem, aby zminimalizować ryzyko przerzutów. Za około dwa tygodnie, czyli miesiąc po poprzedniej narkozie będzie można zrobić zabieg usunięcia śledziony. 

Badanie USG Kimchi wykazało przewlekły stan zapalny jelit, z wolnym płynem w jamie brzusznej między jelitami. Według lekarza widok na USG wskazuje na enteropatię z utratą białka. Żeby potwierdzić diagnozę i wdrożyć odpowiednie leczenie musimy wykonać szereg badań takich jak ponowne echo serca, badanie kału na pasożyty, poziom b12 i kwasu foliowego, profil diagnostyczny plus trzustkowy krwi i w ostateczności, jeśli wcześniejsze badania nic nie wykażą, badanie płynu z jelit. 

Zwracamy się z prośbą o wsparcie finansowe. Ilość kosztów diagnostycznych, leczenia, leków, badań i zabiegów nas przytłoczyła. Jeśli uda się uzbierać chociaż parę złotych, będzie to dla nas ogromnym wsparciem i szansą na dalsze życie w dobrym zdrowiu moich adopcinek. 

Jeśli uda się uzbierać jakąś kwotę, a my nie wykorzystamy wszystkiego, każda nadmiarową złotówkę przekażemy na cele statutowe Stowarzyszenia Mopsy w Potrzebie, dzięki któremu Borgi mógł z nami zamieszkać. 

https://drive.google.com/drive/folders/173wNgdGYsriUFlnsX3kIgxBMH9f6MFPY - pod tym linkiem znajdują się przytoczone przeze mnie wyniki. Będę tu wrzucać również paragony i następne wyniki.