Zbiórka Dla rannych i wycieńczonych jeży - miniaturka zdjęcia

Dla rannych i wycieńczonych jeży Jak założyć taką zbiórkę?

Dla rannych i wycieńczonych jeży

5 520 zł  z 5 500 zł (Cel)
Wpłaciło 169 osób
Wpłać terazUdostępnij
 

Pierwsze żarliwe płomienie wiosennego słońca budzą nas do życia z jesienno-zimowej letargowej obojętności. Budzą także hibernujące zimą dzikie jeże. Tym szybciej, im jeż jest słabszy i im mniej nagromadził zapasu tłuszczu. Najsłabsze z nich z powodu wciąż niskich temperatur i braku pokarmu skazane są na śmierć. Ciężką śmierć, bo z zimna i głodu.

Z tym względów wczesna wiosna to dla nas trudny okres - prawie każdego kolejnego dnia trafia do nas jeż w potrzebie. Taki jak ta skrajnie wychudzona i odwodniona jeżyca z dziś. Ten obleczony skórą szkielet jeża snuł się w południe w okolicach ulicy Legnickiej we Wrocławiu i z głodu wąchał oraz lizał kamienie. 

Ocalona od śmierci z głodu jeżyca waży zaledwie nieco ponad 400 gram, czyli ma prawie 100% niedowagi. Jest zakleszczona i zapchlona, z apetytem rzuciła się na pożywny i nawadniający specjalistyczny preparat weterynaryjny. Będzie żyła :)

Kolejny z wielu jeży, które trafiły do nas ostatnio, to skrajnie wychudzona i odwodniona jeżowa dziewczyna z ulicy Skarbowców we Wrocławiu. Bez celu chodziła w dzień oblepiona jak koralami olbrzymią ilością gigantycznych kleszczy.

Miała je dosłownie wszędzie - na brzuchu, między kolcami, a nawet w uszach. Były tak wielkie, że swoim ciałem - napełnionym chyba do pełna wysączoną z jeża krwią - zatykały światło obu kanałów słuchowych.

Taka ilość pazernych na krew pasożytów to śmierć dla tak małego ssaka, jakim jest jeż. Mali krwiopijcy wcale - jak widać - nie są tacy mali i wysysają łyk za łykiem życie z jeża. Bo krew przenosząca tlen i składniki odżywcze to jego podstawa.

Kleszcze są nie tylko śmiertelnie, ale i boleśnie wkłute w skórę jeża. Ten dyskomfort zna każdy człowiek, któremu zdarzyło się mieć mini-mini kleszcza. A kleszcze u tego jeża to prawdziwe potwory. Potraficie sobie wyobrazić co czuła ta osłabiona jeżynka, nie mogąc w dodatku sama pozbyć się tego śmiertelnego balastu?

Walczymy o nią - kleszcze usunięte, dostała leki i kroplówki. Przebywa w inkubatorze weterynaryjnym. Pomóż nam w tym - niewiele osób wspiera nasze ratowanie jeży. A jak już pisaliśmy, ratowanie 1 jeża to ratowanie całego gatunku, który ginie na naszych oczach. W niektórych krajach Europy liczebność jeży w ostatnich latach zmniejszyła się nawet o 75%.

16 kwietnia 2023 r. ‼️ UWAGA - GINĄ JEŻE! RATUJEMY ŻYCIE KOLEJNEGO ZMASAKROWANEGO JEŻA, PRZEDSTAWICIELA ODCHODZĄCEGO OD NAS NA ZAWSZE GATUNKU. JEŻ, PO JEŻU. 💔💔💔

Ten cierpiący, duszący się krwią, poraniony dorodny samiec jeża został znaleziony na ulicy Zimowej we Wrocławiu. Został potrącony przez samochód tej nocy lub nada ranem, gdy szukał pożywienia. Gdzieś w symbolicznym wrocławskim miejscu-prostokącie, obrazującym sezonowość, przemijanie, odradzanie się życia, marazm i optymizm - wszak tuz obok ulicy Zimowej jest ulica Letnia, Jesienna. I Wiosenna.

Jak wyśpiewała Kasia Nosowska, stało się tak, że ta zima kiedyś musiała minąć. Zazieleniło się, urosło kilka drzew. Niedojedzony chleb w ustach zdążył się rozpłynąć, a niedopity rum rozgrzewa jeszcze krew )*

Wiosna to krytyczny okres dla jeży. Słabe, głodne, wybudzone z hibernacji, desperacko szukają pożywienia w coraz bardziej zawłaszczonych przez ludzi na zawsze betonowych przestrzeniach. I giną - jeden za drugim, a z każdym osobnikiem - zgodnie z badaniami naukowymi - odchodzi od nas na zawsze ten stary ewolucyjnie gatunek sympatycznych iglastych zwierząt. 

Kiedy pytasz nas, czemu jeży jest coraz mniej i czemu ten iglasty gatunek ginie na naszych oczach, to nie ma wątpliwości, że jest to przede wszystkim wynik działalności człowieka, braku ostrożności, uważności, zachłanności na nowe przestrzenie. Wszystko to fachowo nazywają postępującą antropopresją.

Ratując jednego jeża, ratujemy cały gatunek. Potrącony jeż jest w ciężkim stanie - dostał leki, kroplówki, był nebulizowany, leży pod tlenem w inkubatorze i z każdym oddechem walczy o przeżycie. Po ustabilizowaniu jego parametrów życiowych przejdzie badania RTG, żeby ocenić charakter uszkodzeń w obrębie obolałem i spuchniętej głowy. Wygląda na to, że ma połamany nos i uszkodzoną żuchwę. 

)* Kasia Nosowska & Voo Voo - Nim stanie się tak

Wspierając tę zbiórkę wrocławskiej EKOSTRAŻ-y wspierasz ratowanie chorych, rannych i osłabionych dzikich jeży, które bez pomocy człowieka skazane są na śmierć - w południe, w środku miasta, na oczach ludzi. Dziękujemy za to wsparcie z serca!

Aktualizacje


  • EKOSTRAŻ - awatar

    EKOSTRAŻ

    11.04.2023
    11.04.2023

    Kolejny z wielu jeży, który trafił do nas ostatnio to skrajnie wychudzona i odwodniona jeżowa dziewczyna z ulicy Skarbowców we Wrocławiu. Bez celu chodziła w dzień oblepiona jak koralami olbrzymią ilością gigantycznych kleszczy 😢😢😢

    Miała je dosłownie wszędzie - na brzuchu, między kolcami, a nawet w uszach. Były tak wielkie, że swoim ciałem - napełnionym chyba do pełna wysączoną z jeża krwią - zatykały światło obu kanałów słuchowych 😢😢😢

    Taka ilość pazernych na krew pasożytów to śmierć dla tak małego ssaka, jakim jest jeż. Mali krwiopijcy wcale - jak widać - nie są tacy mali i wysysają łyk za łykiem życie z jeża. Bo krew przenosząca tlen i składniki odżywcze to jego podstawa 😢😢😢

    Kleszcze są nie tylko śmiertelnie, ale i boleśnie wkłute w skórę jeża. Ten dyskomfort zna każdy człowiek, któremu zdarzyło się mieć mini-mini kleszcza. A kleszcze u tego jeża to prawdziwe potwory. Potraficie sobie wyobrazić co czuła ta osłabiona jeżynka, nie mogąc w dodatku sama pozbyć się tego śmiertelnego balastu? 😢😢😢

    ‼️ Walczymy o nią - kleszcze usunięte, dostała leki i kroplówki. Przebywa w inkubatorze weterynaryjnym. Pomóż nam w tym - niewiele osób wspiera nasze ratowanie jeży. A jak już pisaliśmy, ratowanie 1 jeża to ratowanie całego gatunku, który ginie na naszych oczach. W niektórych krajach Europy liczebność jeży w ostatnich latach zmniejszyła się nawet o 75%.

    Zdjęcie aktualizacji 117 799

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Sara - awatar

    Sara

    18.12.2023
    18.12.2023

    Kochane Tuptusie ja w tym roku uratowałam dwa od autobusu na drodze i blisko autostrady . Robicie dobrą robotę dziękuję wam za to

  • Joanna Kawa - Wojciechowska - awatar

    Joanna Kawa - Wojciechowska

    16.04.2023
    16.04.2023

    Grosik poszedł dla kolczastych słodziakow. Dziękuję Ekostraż za Waszą ogromną pracę ❣️

  • Alina Gawrys - awatar

    Alina Gawrys

    13.04.2023
    13.04.2023

    🧡

  • Edzia - awatar

    Edzia

    12.04.2023
    12.04.2023

    Dużo zdrówka❤️❤️❤️

5 520 zł  z 5 500 zł (Cel)
Wpłaciło 169 osób
Wpłać terazUdostępnij
 

Wpłaty: 169

Sara - awatar
Sara
20
Krystian - awatar
Krystian
70
Iwona Klukowska - awatar
Iwona Klukowska
100
Kamila - awatar
Kamila
50
Aneta B. - awatar
Aneta B.
100
Marta - awatar
Marta
21
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Emilia Dabek - awatar
Emilia Dabek
50
Joanna Kolodziejska - awatar
Joanna Kolodziejska
10
A. S. - awatar
A. S.
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij