Pomoc dla Justyny po powodzi

Moja bliska koleżanka Justyna ze Ścinawki Średniej została poszkodowana w wyniku powodzi we wrześniu 2024. Woda zniszczyła jej wszystkie podłogi na całym parterze - w najniżej położonym pokoju woda sięgała do około 70cm. W kuchni woda sięgała około pół metra. Pieniądze są jej potrzebne na zakup materiałów budowlanych i remont całego parteru - wylewki betonowe, wzmocnienie fundamentów, ścian. Następnie trzeba położyć nowe płytki, panele i kupić nowe meble. To jest masa pieniędzy i pracy, a na pieniądze od tak zwanego państwa nie ma co teraz liczyć, bo przecież masa procedur jest najpierw do przejścia. Warunki do życia są kiepskie, bo w tym domu mieszka 5 osób: Justyna z mężem i ich troje dzieci (16-letnia córka i dwóch synów – jeden ma 8 lat, a drugi 16 miesięcy). Na ten moment wszyscy musieli się przenieść na piętro i gnieżdżą się w dwóch małych pokojach. Na dole osuszane są wszystkie pomieszczenia po skuciu ścian i podłóg. Zima się zbliża wielkimi krokami, dlatego bardzo mi zależy, żeby jak najszybciej nazbierać pieniądze i jej pomóc ponieść koszty remontu po tej masakrze, żeby jak najszybciej mogli zacząć mieszkać w ludzkich warunkach, tym bardziej, że w domu jest troje dzieci.

Na domiar złego Justyna została oszukana na prawie 8000 przez oszusta, który do niej zadzwonił i wykorzystał jeden z trików, dzięki któremu zdołał okraść ją z pieniędzy, które były przeznaczone na remont. Nie pytajcie jak dała się na to nabrać. Dziewczyna ma troje dzieci i zwyczajnie nie ma czasu na śledzenie newsów, a sposobów na oszustwa bankowe jest ogrom i zwykły człowiek po prostu nie nadąża. Odebrała telefon myśląc, że dzwoni kolejny wolontariusz z pomocą po powodzi a okazało się, że to był oszust. Dziewczyna zestresowana całą sytuacją z zalaniem domu zwyczajnie uwierzyła złodziejowi i jego taktyka okazała się dla niego owocna.

Będę bardzo wdzięczna za każdą złotówkę. Justyna została poinformowana o tym, że organizuję taką pomoc i się na nią zgadza. Także będzie wdzięczna za każdą okazaną pomoc.