Kiedy po raz kolejny otrzymaliśmy zgłoszenie o znęcaniu się nad zwierzętami w jednym z mieszkań w Zawierciu, wiedzieliśmy, że sprawa może być poważna. Kilka lat temu już interweniowaliśmy w tej samej rodzinie. Psy zostały wtedy odebrane, ale jak widać – koszmar wrócił.
Na miejscu wraz z Fundacją "HOPE Zapomniane Zwierzaki" z Zawiercia zastaliśmy cztery dorosłe psy – wszystkie wychudzone do granic możliwości. Żebra wystające spod skóry, zapadnięte boki, matowe spojrzenia. Żyły w skrajnych warunkach – brud, ciasnota i brak jedzenia. Nie miały dostępu ani do odpowiedniej karmy, ani do opieki weterynaryjnej, ani - co równie ważne - do czułości czy podstawowej troski. Jedna z suczek opiekowała się trzema szczeniakami, z których jeden ma poważną przepuklinę. Te maluchy nigdy nie powinny się tam urodzić.
Kiedy zapytaliśmy kobietę, czym karmi psy – nie była w stanie niczego pokazać. Nie miała karmy. Nie miała mleka dla kilkutygodniowych szczeniąt. Mówiła, że właśnie miała iść do sklepu. To nie była opieka. To była powolna agonia.
Początkowo nie chciała oddać psów. Kiedy poinformowaliśmy o konieczności wezwania Policji - zmieniła zdanie. Zabraliśmy wszystkie zwierzęta do lecznicy weterynaryjnej. Już w pierwszym badaniu okazało się, że psy są skrajnie niedożywione i potrzebują intensywnej opieki. Została pobrana krew do badan.
Ale to dopiero początek drogi...
Te psy żyły całe życie w zamknięciu. W ciemnym, brudnym mieszkaniu, wśród krzyków i obojętności. Nie są dzikie, ale są przerażone. Boją się świata, nie rozumieją, że człowiek może nie tylko krzywdzić. Czeka je teraz długa praca behawioralna, socjalizacja, powolne odzyskiwanie zaufania. Do tego leczenie, specjalistyczna karma, odrobaczenia, szczepienia, diagnostyka – i dla szczeniaczka z przepukliną – najpewniej operacja.
Dlatego dziś prosimy Was o pomoc.
Nie poradzimy sobie sami. Koszty już dziś są ogromne, a będą rosnąć. Każda złotówka przekazana na tę zbiórkę to realna szansa na zdrowie i nowe życie dla siedmiu istnień. Dla psów, które nigdy nie zaznały dobra. Dla szczeniąt, które urodziły się w cierpieniu, ale mogą dorastać w bezpieczeństwie. Dla matek, które nigdy nie miały szansy być szczęśliwe.
O kolejnym znęcaniu się nad psami zawiadomiliśmy Policję, czas aby Ci ludzie mieli zakaz posiadania zwierząt. Oni sami mieszkają w lokum socjalnym, nie mają pracy i korzystają z opieki MGOPS.
Nie wzroku od tych 7 uratowanych psów. Pomóż nam je ocalić.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Natalia
Dziękuję za każdą Waszą interwencję! Trzymam kciuki za psiaki :-((
od Bilbo z nowego domu
Trzymajcie się pieski ❤️