Jestem samodzielną mamą 10 letniej córki.
Od 3 lat choruję na kręgosłup. Wypadly dwa dyski. Do tego doszły inne choroby nóg, naderwane ścięgno, torbiel BAKERA. Cały czas jestem pod opieką specjalistów, ale badania ciągną się miesiącami na nfz.
W 2024 styczniu, dostałam wypowiedzenie z pracy, pomimo zwolnienia od lekarza.
W chwili obecnej jestem już po kilku rehabilitacjach, zdrowie jest lepsze niż było. Jest jeszcze dużo do pracy ale ból jest o wiele mniejszy.
Obecnie jestem osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku.
Niestety wszystkie pieniądze, oszczędności poszły na leczenie i rehabilitację.
Dlaczego nie poszłam do pracy? Poszłam ale to tylko praca dorywcza, nadal nie starczało na spłatę długu ,choć z każdej zarobionej sumy starałam się wpłacać cokolwiek.
Powstał dług na czynszu, gdyż nie dawałam rady płacić go w całości.
Dług wynosi 7700zl.
Niedługo zaczynam pracę ale dopiero od sierpnia lub września.
Wspólnota wystąpiła do sądu o nakaz zapłaty i skierowanie sprawy do komornika co znacznie zwiększy mi dług
Nie proszę o pieniądze dla siebie ale dla córki, nie chciałabym aby komornik zlicytował nasze mieszkanie, które i tak nie jest duże.
Powoli zaczynam się załamywać psychicznie a nie mogę, bo kto zajmie się córką..
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!