Witam, nazywam sie Agnieszka, mam 41 lat i mam dwojke dzieci i na dniach urodzi sie trzecie. Nigdy nie pomyslalam ze znajde sie w takiej sytuacji finansowej. Oto moja historia: 21 kwietnia ubieglego roku moj maz postanowil odebrac sobie zycie, szok byl dla nas ogromny bo kompletnie nie rozumielismy czemu ale bardzo szybko wyszlo wszystko na jaw. Szybko wyszlo ze bral ogromne ilosci chwilowek i to na mnie bo on pracowal na czarno, wszystkie pozyczki byly brane przez internet . Po jego smierci zaczeli zglaszac sie wierzyciele do mnie bo to bylo na mnie a ja poprostu nie moglam uwierzyc w to jak perfidnie nad oszukal. Chcialam wziasc kredyt na splate tych dlugow ale okazalo sie ze wiekszosc jest przedawniona i stracilam zdolnosc kredytowa. Dlugow w sumie uzbieralo sie na kwote okolo stu tysiecy. Jedyna wartosciowa rzecz jaka mialam i jeszcze mam to mieszkanie w bloku. Znalazlam firme ktora udzielila mi pozyczki pod hipoteke na kwote okolo 90.000tys.do oddania mam 150.000tys . Niestety to nie starczylo na pokrycie calego zadluzenia i teraz na pozostale zadluzenie mam juz komornika na wyplacie. Do tej pory radzilam sobie z ratami ale od kiedy komornik wszedl mi na pensje i zostaje mi 2700na reke a raty kredytu place 2500😭do tego niedlugo urodze i moja pensja bedzie jeszcze mniejsza. Juz naprawde nie wiem co mam robic i bardzo prosze ludzi z ogromnym sercem o pomoc w splaceniu tego kredytu zebysmy ja i dzieci mogli spac spokojnie i miec wlasny kat ktorego nikt nam nie zabierze. Jesli bede miala splacony ten kredyt z hipoteki to juz z pozostalymi dlugami i komornikiem sobie poradze. Naprawde jestem w sytuacji bez wyjscia i bardzo prosze o pomoc. Agnieszka
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!