Chciałam przedstawić Państwu bardzo trudną i dramatyczną historię mojego Taty...
U Taty wykryto tętniaka aorty brzuszno - piersiowej. Tata miał przeprowadzoną operację, w trakcie której doszło do niedokrwienia rdzenia kręgowego, co poskutkowało całkowitym niedowładem od pasa w dół. W trakcie pooperacyjnej hospitalizacji u Taty pojawiły się 3 odleżyny na ciele. Dwie na nogach i jedna olbrzymia o wymiarach 15x15cm na kości krzyżowej. W trakcie dalszego pobytu w szpitalu sytuacja się pogarszała, odleżyny rozwinęły się do bardzo zaawansowanego stadium, przez co Tata wielokrotnie był poddawany zabiegom chirurgicznym, w trakcie których tracił dużo krwi i musiał mieć przeprowadzane transfuzje (łącznie ok 35 jednostek krwi). Rany były zakażone bakteriami, w związku z tym Tata wielokrotnie był na granicy wstrząsu septycznego, jego życie było zagrożone. Trudno zliczyć, ile antybiotykoterapii przeszedł przez te miesiące. Jego organizm jest wyniszczony. Przez zaawansowane odleżyny, które sięgały aż do kości, Tata miał zamkniętą drogę powrotną do domu, a także do ośrodka rehabilitacji. Od 9 miesięcy żyje w placówkach medycznych 130 km od domu z dala od rodziny ( operacja była przeprowadzona poza miejscem zamieszkania). Tata 4 miesiące przebywał w szpitalu, bardzo ciężko znosił codzienność w warunkach szpitalnych. Po tym czasie udało się Tatę przenieść do pobliskiego hospicjum w celu poprawienia mu warunków życia i opieki, a także dlatego, że ma tutaj możliwość siadania na wózek inwalidzki czego nie mógł robić przez 4 miesiące w szpitalu. W hospicjum Tata przebywa już 5 pięć miesięcy, ale ma szansę niedługo wrócić do domu ze względu na duży postęp w leczeniu ran. Jego powrót do domu jest dla niego ogromną szansą na zorganizowanie mu turnusów rehabilitacyjnych w profesjonalnych ośrodkach, na konsultacje neurologiczne, których tak naprawdę w szpitalu nie miał oraz na odbudowanie organizmu i swojej psychiki po tych dramatycznych przejściach.
Tata poza rehabilitacją i konsultacjami lekarskimi będzie potrzebował niezbędnego sprzętu do codziennego funkcjonowania tj. materac przeciwodleżynowy, wózek itd, a także dostosowania warunków mieszkaniowych do nowej codzienności. Każdemu, kto zechce nas wesprzeć poprzez wpłatę, czy udostępnienie zbiórki będziemy ogromnie wdzięczni i z góry dziękuję, za każdą formę pomocy.
Poniżej załączam zdjęcia - drastyczne, więc w formie zamazanej.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Csulak Magor
wyzdrowiej wkrótc Marek! polak wegier dwa bratanki!
Mike Fac
Wishing you all the best Marek. Borrowdale isn't the same without you!
Robert weston
Wishing you a fast recovery my old friend. Thoughts are with you🙏
Agnieszka i Emre Gunbas
Marek życzymy dużo zdrówka i powrotu do domu i do Borrowdale. Wszyscy tęsknimy za Tobą. Trzymaj się mocno! Agnieszka i Emre z Amelka
Monika Hadrys
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka 🙂