Na zapełnienie miseczek i leki

Witam założyłam zbiórkę na moje bezdomne koteczki. Jest ich 10 na chwilę obecną . Przejęłam te kotki po pani Joli która zmarła po ciężkiej chorobie w styczniu ale do końca nie  martwiła się o siebie tylko o to kto teraz zajmie się tymi biedakami  , a zajmowała się bezdomnymi kotkami ponad 30 lat , stworzyła im azyl w postaci noclegowni ( budynek gospodarczy ) z ciepłymi budkami . Obiecałam jej że zajmę się nimi ale koszty mnie przerastają nie tylko jedzonko ale i leki potrzebne na odrobaczenie i kleszcze . Teraz też leczę murzynka bo zatruł się czymś i nerki nie domagają a koszt leków jest spory ☹️ Dlatego bardzo proszę o pomoc . Co chwilę dochodzą nowe kotki bezdomne do niedawna miałam pod opieką 7 teraz mam już 10 ale co zrobić trzeba pomóc tym biedaka