Leczenie, rozwód i szansa...

Witam Was serdecznie moi drodzy... od dawna myślałem o pomagam.pl bo sam też często pomagałem innym. Dziś pragnę prosić Was o pomoc dla mojego brata... Mój brat to bardzo dobry człowiek i pomógł wielu ludziom. Idąc ulicą nigdy nie odmówił bezdomnemu czy żebrakowi. Gdy ktoś był atakowany bronił nawet gdy napastnicy mieli przewagę. Pogubił się w życiu przez kobietę, która jest żałosną matka i żoną. Załamał się psychicznie zaniedbał pracę zadłużył się pomagałem mu już kilkakrotnie jest wrakiem człowieka. Ma depresję i jest sam nie pozwala się do siebie zbliżyć. Całym światem są jego dzieci to on chodzi z nimi do lekarza bo matka nie wywiązuje się z niczego.  Nie może się rozwieść bo go na to nie stać i kopie się w większy dołek. Jego wykańcza go psychicznie, a z domu zaczerpnęła przykład że mężczyzna ma zrobić dziecko i wyjechać za granicę do pracy ma być bankomatem. Tak zrobiła jej siostra, która męża widzi raz w roku a sama wychowuje dziecko tutaj mówiąc, że tak jest lepiej i udaje rodzinę. Brat jest wykończony psychicznie wpadł w problemy proszę Was o pomoc. Długo się zastanawiałem czy to zrobić, ale przecież nie mam nic do stracenia a wiele do zyskania. Wiem, że on też nieraz  pomagał i jeszcze pomoże wielu ludziom. Ale dziś jest bez sił. Zbiórka jest anonimowa ponieważ wiem jak mu wstyd... Proszę Was o pomoc. Wiem, ze ma depresję chcę pomóc mu się rozwieść zaprowadzić do lekarza... i wyciągnąć go z tego stanu, który trwa 4 lata. Widzę, że sam nie dał rady... więc co pozostaje. Bardzo Was proszę pomoc ! Dobrzy Ludzie