Nazywam się Amelia i mam 17 lat. Od kiedy pamiętam, moje relacje z jedzeniem nie były dobre. Jak byłam mała objadałam się, potem doszły do tego wymioty a finalnie skończyłam z anoreksją. Chciałabym poznać życie poza chorobą dopóki mam jeszcze na to szansę, ale nie jestem w stanie tego zrobić bez specjalistycznej pomocy. Moje dni są wypełnione lękiem i bezradnością. Codzienne wyczerpujące ćwiczenia, wymioty i zła dieta doprowadzają mnie do coraz gorszego stanu fizycznego i psychicznego. Nie jestem w stanie przestać, dlatego proszę o pomoc w formie wpłacenia pieniędzy. Leczenie zaburzeń odżywiania jest bardzo drogie. Jeden turnus w ośrodku leczniczym kosztuje 17tyś, a mi do ustabilizowania relacji z jedzeniem są potrzebne 3. A później znając doświadczenia innych osób prawdopodobnie jeszcze kilka lat intensywnej i kosztownej opieki i terapii. Z ośrodkiem wiąże bardzo dużą nadzieję, to jest moje jedyne wyjście.
Za pierwsze dwa turnusy zapłacili rodzice. Dzięki nim przekonałam się, że mimo tego że walka jest bardzo ciężka - jest możliwa. Jeżeli teraz nie pójdę na 3 turnus nie dam sobie sama rady. Dzięki niemu mam szanse na przyszłość. Za koszty trzeciego oraz na dalsze leczenie chciałabym odciążyć rodziców, którzy poświęcają mi nie tylko czas i pieniądze ale ogromną ilość energii i miłości.
Przekonałam się, że samodzielna walka z chorobą jest niemożliwa. Jestem nią już zmęczona, moim największym marzeniem jest cieszyć się życiem, lecz choroba mi na to nie pozwala. Nie mam siły już tak żyć, proszę o pomoc dopóki nie będzie za późno.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
JUSIA
Damy radę ja to wiem!
Anonimowy Darczyńca
Brawo za odwage, stanięcie w prawdzie i podjęcie walki o siebie.