Michał Konieczny
Zatrzymaliśmy się…
Mamy dokładnie 100 002 zł.
I to ogromna, wzruszająca kwota – dzięki Wam.
Ale zbiórka… stanęła w miejscu.
Nie chcę narzekać.
Nie mam prawa – tyle już od Was dostaliśmy.
Ale jeśli mam być szczery – boję się.
Czas ucieka, choroba nie czeka.
A przed nami wciąż przepaść do celu.
Moim największym lękiem nie jest odejście.
Tylko to, co będzie z moimi dziećmi, gdy mnie zabraknie.
Dlatego proszę – jeśli możesz:
Udostępnij nas jeszcze raz.
Przypomnij o nas.
Powiedz o zbiórce komuś, kto jeszcze jej nie widział.
Każda złotówka, każde kliknięcie, każdy gest – to szansa, że zdążymy.
pomagam.pl/yhnaa9
Dziękuję, że wciąż jesteście.
Michał
Jarek
Trzymajcie się! Powodzenia!
Mariusz D.
Życzę z całego serca powodzenia w uzbieraniu całej kwoty a najwazniejsze powrotu do zdrowia. Trzymam kciuki.
Anonimowy Darczyńca
Bardzo Państwu współczuję i życzę Państwu powodzenia, wierzę, że się uda. Historia jest dramatyczna, ale przyznam, że anonimowość ogłoszenia nie wzbudza we mnie pełnego zaufania – może warto się temu przyjrzeć?
Anonimowy Darczyńca
Zdrowia i wszystkiego co najlepsze.
Izkaa
Trzymam kciuki za was🩷