Iwona Sadowska
Marysia już w Krakowie 😊
O 10 pan podjechał do Pani Marii, rozkręcił drapak i pomógł ze wszystkim. Nawet mi zdjęcie wysłał że już jadą 🙂
Oby się tam odnalazła i zadomowiła. Pani Maria mówiła, że całą noc się przytulały 😕
Z całego serca dziękuję Wszystkim w imieniu swoim, Marysi i Pani Marii za pomoc w opłaceniu transportu ♥️♥️♥️
Trzymajcie kciuki za kicię🙂