Cześć, mam na imię Gabrysia, mam 18 lat i potrzebuję pomocy na moje leczenie.
Od wielu lat zmagam się z wieloma chorobami, które rujnują mi życie...
Gdyby zapytać mnie, co mam do powiedzenia w temacie depresji, anoreksji, zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, OCD, zaburzeń osobowości typu borderline czy PTSD - mogłabym wiele opowiedziedź.
Nie dlatego, że studiowałam czy studiuję psychologię; nie dlatego, że czytałam na ten temat w Internecie; nie dlatego, że znam osoby chore na któreś z podanych zaburzeń. Dlatego, że każda z wymienionych chorób towarzyszy mi w życiu; dlatego, że sama żyłam i żyję z tymi zaburzeniami i dlatego, że codziennie męczę się przez nie.
Moja choroba dała o sobie pierwsze mocne znaki w wieku 13 lat, kiedy to zaczęłam mieć stany depresyjne, towarzyszyła mi bezsilność i pojawiły się pierwsze samookaleczenia.
Z biegiem czasu powoli zaczynałam tracić kontrolę nad jedzeniem. Aż po kilku miesiącach przestałam jeść... Jedynie łykałam tabletki przeczyszczające - zaczęła się anoreksja. Wówczas mój stan psychiczny znacznie się pogorszył. Samookaleczenia, głodówki, nieprzespane noce stały się dla mnie przykrą codziennością.
W końcu doprowadziło to do kilku prób samobójczych, a tym samym pobytów w szpitalu psychiatrycznym. Próby te podejmowałam, bo nie widziałam sensu dalszego życia. Miałam wiele sytuacji traumatycznych, które spowodowały u mnie PTSD.
Od otoczenia także nie mogłam liczyć na jakiekolwiek słowa wsparcia czy pomoc.
Zostałam sama...
Zostałam sama z wieloma problemami: myśli samobójcze, głodówki, lęki, bezsenność... Było tego za wiele.
Na szczęście z pomocą przyszedł mi Ośrodek Gedeon Medica i dzięki wsparciu oraz pomocy specjalistów udało się oddać mnie w ręce rodziny zastępczej.
Ostatnie 5 tygodni spędziłam w łóżku... Nie miałam siły już na nic: na szkołę, na pracę, na jedzenie, na wychodzenie z domu, na przyjaciół. Wyzwaniem stało się dla mnie pójście do łazienki...
Na szczęście moja Terapeutka w porę zareagowała i znalazłam się ponownie w Ośrodku.
Głupio jest mi prosić o pomoc , której potrzebuję, ale nie mam innego wyboru. Na ostatniej wizycie u lekarza psychiatry dostałam pilne skierowanie do szpitala. Byłam już 2 razy w szpitalu psychiatrycznym i nie chciałabym już tam więcej wracać. Jedynym rozwiązaniem jest dla mnie Ośrodek Gedeon Medica, w którym czuję się bezpiecznie, a przede wszystkim zaopiekowana i mam szansę na wyzdrowienie.
Jeszcze raz proszę o pomoc, chociaż jest mi z tym trudno...
Gabrysia
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!