Nie sądziłem, że pójdę do szpitala na nogach, a wyjdę na wózku...
20 czerwca 2020 roku trafiłem do szpitala z przepukliną na odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Ale okazało się, że rdzeń kręgowy miał zapalenie w odcinku piersiowym, co spowodowało paraliż i prawie roczny pobyt w szpitalu, gdzie mnie leczono.
Od tego czasu moje życie to ciągła walka o każdy krok. Choć rdzeń nie jest całkowicie przerwany, codzienność na wózku inwalidzkim i opieka osób trzecich stały się moją nową rzeczywistością. Nie mogę podjąć pracy i mieszkam w Domu Pomocy Społecznej. Wszystkie pieniądze wydaję na rehabilitację, która jest dla mnie niezbędna.
Dzięki intensywnej rehabilitacji, mogę być bardziej samodzielny. Jednak koszty terapii, których nie pokrywa refundacja, stanowią olbrzymie wyzwanie dla mnie. Każda wpłata, każde dobre słowo, każdy gest wsparcia przyczynią się do mojego powrotu do sprawności.
Dlatego zwracam się z pokorą do Państwa o pomoc. Każda złotówka przekazana na zbiórkę to krok do przodu. Dlatego proszę o wsparcie... Piotr
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!