Chcę przeżyć, by móc żyć

Dzień dobry. Mam na imię Arek, mam 38 lat. 

Nigdy dotąd nie prosiłem nikogo o pomoc, ale teraz sytuacja życiowa mnie zmusiła, aby wykonać ten krok. 

Chciałbym bardzo prosić Wszystkich, którym nie jest to obojętne. W tej chwili brakuje mi jedzenia i pieniędzy na bieżące opłaty z tytułu korzystania z mieszkania. Od ponad roku żyję sam, pracuję, ale ze względu na na spadek zamówień i zapotrzebowania zarabiam coraz mniej. Na dodatkowe zajęcie nie pozwala mi obecnie mój stan zdrowia. Na pomoc od rodziny też nie mogę liczyć, bo sami mają ciężko. 

Chcę żyć, ale żeby żyć muszę przetrwać jakoś ten trudny czas, dlatego jeszcze raz proszę o jakąkolwiek, choćby najmniejszą pomoc, i dziękuję.