By zacząć od początku

Witajcie, wiem że takich zbiórek jest pełno a uwierzcie że ja sama nie sądziłam że będą ową zbiórkę zakładać.

Od dziecka uczono mnie pomagać i można powiedzieć że miałam serce na dłoni. Niestety nie trafiałam na dobrych ludzi. Związałam się z człowiekiem który sprawił że zostałam z samymi kredytami, ale nie skarżyłam się. Starałam się wszystko spłacać ponieważ za błędy trzeba płacić. Niestety straciłam pracę co spowodowało problemy ze zdrowiem i wizyty u psychologa. Ale mimo to podniosłam się, nawet wtedy gdy nie miałam nawet złotówki wpływów na konto. 

Jednak ostanie wydarzenia całkowicie zniszczyły mój świat. Komornik zajął moją wypłatę jednak dalej walcząc doszłam do porozumienia z nim, z pozostałymi wierzycielami również i kiedy miałam mieć już wszystko poukładane wszystko runęło jak domek z kart.

1. Jeden wierzyciel zarządzał jednorazowej wpłaty 3000 by resztę rozłożyć na raty- miałam na to plan, postanowiłam sprzedać kilka rzeczy i trochę pożyczyła mi mama.

2. Zostałam oszukana i okradziona że wszystkich pieniędzy.

Tutaj jeszcze wierzyłam że będzie dobrze, mama tyle ile mogła pomoże, zrobiła przelew.

3. Cała przelana przez mamę kwota została zajęta przez komornika.

To mnie pokonało, nie mam już nic. 

Jestem  naprawdę dobrym człowiekiem. Nie piję, nie palę. Nie mam nałogów. Dbam o ludzi i zawsze pomagam tyle ile mogę. Jestem tą osobą która jak widzi staruszkę z zakupami pyta czy jej nie pomóc ich zanieść, gdy po deszczu widzę ślimaka na środku chodnika przekładam go by nikt go nie zdeptał ponieważ też ma prawo żyć.

Ja również proszę o szansę na nowe życie, na życie bez długów. Wiem że to duża prośba ale nie mam innego wyjścia. Wiele osób pewnie bardziej potrzebuje pomocy niż ja ale myślę że może ktoś uzna że warto mnie też pomóc.

Z góry każdemu dziękuję ❤️