[english version below]
Drodzy przyjaciele,
Mam na imię Józef, mam 56 lat i od 13 lat borykam się z leczeniem mojej nogi po złamaniu podudzia. Grozi mi bowiem amputacja nogi po zakażeniu rany gronkowcem złocistym w szpitalu w 2011 roku. Problem jaki się pojawił, całkowicie zmienił moje życie. Miałem małą firmę budowlaną. Klienci zawsze byli zadowoleni z mojej pracy, bo znam się na moim fachu i jestem solidnym wykonawcą. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie wypadek. W trakcie wykonywania swoich obowiązków zawodowych doznałem zamknięte złamanie prawego podudzia. Trafiłem do szpitala przy ul. Wrocławskiej w Krakowie ze złamaną nogą, a wyszedłem jako inwalida drugiej grupy i jednocześnie rencista z powodu szpitalnego zakażenia gronkowcem złocistym.
Od tej pory przebywałem w szpitalach co kilka miesięcy i miałem już 8 operacji. Gronkowiec za atakował kości w nodze i doszło do stanu zapalnego. Usunięto mi kilkakrotnie zakażone części kości i mam kilka ubytków. Rana pozostaje otwarta i niestety się nie goi przez co odczuwam ból podczas chodzenia. Jestem zmuszony do samodzielnego oczyszczania rany oraz zmiany opatrunków. Pojawiła się przewlekła choroba , a co za tym idzie potrzeba funduszy na skomplikowane i kosztowne leczenie. W Polsce jedyną propozycją pozbycia się gronkowca z kości z kończyny jest amputacja nogi do kolana.
Niestety renta, która została mi przyznana nie jest wystarczająca i nie zaspakaja żadnych podstawowych kosztów leczenia, bez których moja noga zostanie amputowana. Dlatego tez właśnie zwracam się do Państwa z prośba o pomoc finansową, która dałaby mi możliwość uniknięcia amputacji nogi. Możliwość leczenia w Dubaju na obecną chwilę jest nierealne z powodu braku odpowiednich funduszy. Lekarze w Polsce rozkładają ręce, a ja nie chce się poddać i odpuścić i zostać tylko z jedną nogą. W miarę upływu czasu stan mojej nogi coraz bardziej się pogarsza ze względu na otwartą ranę. Istnieje zagrożenie zarażenia sepsą. Zostałem poinstruowany przez lekarzy jak samodzielnie oczyszczać ranę i m.in. dzięki temu udało mi się nadal zachować nogę.
Zdjęcie poniżej przedstawia wyniki badania scyntygrafii kości, które obrazuje ubytek kości piszczelowej oraz zmiany morfologiczne układu kostnego.
Mam nadzieję, że z pomocą życzliwych ludzi wrócę do pełni zdrowia i możliwości wykonywania zawodu.
Bardzo bym prosił i byłbym bardzo wdzięczny, jeżeli udałoby się uratować moją nogę!
*Serdecznie dziękuję za wszystkie wpłaty, bowiem wiele to dla mnie znaczy!
Szukam kogoś, kto byłby w stanie pomóc nagłośnić mój problem poprzez kontakt z mediami.
------------------------------------------------------------------------------------------
Dear friends,
My name is Józef, I am 56 and I have been struggling with leg treatment after a multi-compartment fracture for the last 13 years.
The horrifying fact is that I am at risk of having my leg amputated after the wound was infected with Staphylococcus aureus in the hospital in 2011. The problem has changed my life completely. Since then, I have been hospitalized every few months. I've had 8 surgeries so far and there are still several ahead of me.
I had a small construction company. Customers have always been satisfied with the service provided by me as a reliable contractor. Everything would have been fine if not for the accident, which has changed my life completely. I went to the hospital with a broken leg, and I ended up being classed as disabled and receiving a disability allowance. I am facing amputation of my leg unless the connective tissue and tibia are reconstructed.
Staphylococcus attacked the bones in the leg and became inflamed. I have had infected bone parts removed several times and have several cavities. The wound is still not healing as it is open. I am forced to perform daily sterile wound cleansing including changing the bandages by myself. A chronic disease has developed, which means there is a need for funds for complicated and expensive treatment. Unfortunately, in Poland, the only solution for my tragic situation is to amputate the leg up to the knee.
Unfortunately, the allowance I receive does not cover the costs of the minimum treatment, which is necessary to keep my leg. Multiple muscle and bone transplants require continuous financial support and the operations' costs exceed my financial capabilities. As an outcome, I am asking for your help to save my leg.
The photo below presents the results of a bone scintigraphy examination, which shows the tibial bone loss and morphological changes in the skeletal system.
*I am kindly asking for help to save my leg.
*Thank you so much for all your donations, it means a lot to me.
I am also looking for someone who could help publicize my problem by contacting the media.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Organizator zbiórki
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Anonimowy Darczyńca
Dużo zdrowia i cierpliwości może cos sie w końcu zmieni po tylu latach