Mieszkam sama, z dwójką zwierząt w wynajmowane mieszkaniu.
Kiedy byłam dzieckiem wychowywała mnie babcia, jednak kiedy umarła, nie został mi nikt.
Nie mam bliskiej rodziny. Pracuję ciężko i staram się wiązać koniec z końcem,jednak ciężko to zrobić kiedy co miesiąc muszę wpłacać pieniądze na wynajem. Kredytu niestety nie dostanę, ponieważ przez długi czas byłam zadłużona i banki w większości odmawiają mi pomocy.
Nie mam męża i nie mam dzieci, poza zwierzakami ;-) a jedyne Marzenie to mieszkanie. Swoje. Ciasne ale własne.
Wiem, że nikomu nie jest łatwo,,
Ale może pomoże mi Ktoś w uwiciu swojego gniazda? Za każdą złotówkę będę bardzo wdzięczna.