Od miesięcy próbuję pomóc znaleźć zajęcie mojej Mamie. Na co dzień mieszka w Płocku, poranki zaczyna od przejrzenia ofert dla kobiet 50+. Może sprzątać, myć gary, bo żadna praca nie hańbi.
Ale kiedy dzwoni, zwykle słyszy, że jest "za stara" albo że powinna załatwić sobie orzeczenie o niepełnosprawności. Więc te rozmowy "rekrutacyjne" szybko się kończą...
Od kilku dni Mama jest w Warszawie, do 1 lipca opiekuje się starszą panią. To niestety tylko chwilowe rozwiązanie. Większość zarobku przeznaczy na spłatę długu w spółdzielni, bo od lutego nie ma na czynsz. Pomagamy jej z moją siostrą w innych kwestiach. Dla Mamy to krępująca sytuacja, wolę jednak, żeby powiedziała mi, co się dzieje...
Wczoraj odebrała dramatyczny telefon od koleżanki z Płocka. Jej sąsiadka, w podobnej sytuacji, bez pracy i wsparcia - nawet mentalnego - dzieci, z decyzją o eksmisji, próbowała odebrać sobie życie.
Nie mogłam spać. Bo wiecie... Do Płocka z Warszawy jedzie się ok. 2 godziny. Niby nie tak daleko, ale praca nie leży tam na ulicy.
Dlatego dzielę się tą historią, bo może ktoś z Was jest w stanie wyciągnąć pomocną dłoń do mojej Mamy, słyszał o pracy w Płocku albo zna kogoś, kto akurat szuka?
Bardzo bym nie chciała, żeby Mama się poddała, uznała się za "ciężar" i nas opuściła.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Martyna
Życzę dużo siły, proszę się nie poddawać i szukać możliwości. 🩷
Marta Grabos
Trzymam kciuki!
Marcelina
Trzeba mieć odwagę prosić o pomoc ❤️
Katarzyna Czekaj
💕💕💕
Ama
♥️