Witam serdecznie.
Jestem zwierzolubem jakich wiele,ale od wielu lat walczę na rzecz bezdomnych,kalekich ,starych,onkologicznych zwierząt i przeważnie są to psiaki.
Mam ich pod opieką 22 futra z różnych miejsc jak schroniska,przytuliska,ulica,Ukraina.
Ogromne pieniądze [jak dla mnie bo jestem osobą prywatną] wydaje miesiecznie na operacje,hotele,karmę specjalistyczna,wizyty u weterynarzy,transporty-ok 15 tyś.zł]
Większość funduszy zdobywam organizując bazarki,i jeszcze niedawno spore kwoty rozdawałam innym opiekunom w potrzebie,ale już 6 raz jestem zmuszona prosić o pomoc dla Lili,którą zabrałam z Podlaskiego przytuliska i myslałam,ze to 'drobna awaria'łapki,a okazało się ze to duży problem i ogromna bolesność.
Ma zwnichnięty bark,co bedzie robione to dokładnie wyjdzie w trakcie dokładniejszych badań,na które jedzie już w przyszłym tygodniu.
Obecnie walczy z bebeszjozą.
Ma ok 7 miesięcy i pragnę by Jej życie mijało bez bólu i miałą możliwość korzystania z 4 łap,choć większość moich podopiecznych ma ich 3 ;)
Obecnie jestem w trakcie organizowania bazarku,ale jeśli nie uzbieram wymienionej kwoty, to bedzie kwestia wyboru czy zapłacić za hotele,czy operajcę;(
Wiem,że kwota wymieniona nie zapewni w pełni potrzeb-opecacji,pobytu w klinice,dojazdów,rehabilitacji,ale bardzo pomoże.
Lili bedzie operowana w Trójmiejskiej Klinice Weterynaryjnej przez Dr,Aleksandra Kasprowicza,gdzie jesteśmy stałymi bywalcami.
Proszę z całego serca o wsparcie nawet drobnymi kwotami,usostępnienia aby mała dostała szanse.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia!