Historia źrebaka, którego zdjęcia już od tygodnia krążą po profilach facebookowych. Skrajnie zaniedbany, oblepiony odchodami, z deformacją kopyt, z diagnozą o niezoperowanej przepuklnie. Znalazłam post na profilu Fundacji Pandora. Byłam w trakcie ratowania Siwej, jednak w sercu gdzieś utkwił obraz bezbronnego dzieciaka. Zadzwoniłam do handlarza, który jak twierdzi nie ma go gdzie trzymać. A na trawie spytałam? - nie ma trawy! To gdzie stał do tej pory?- no mam coś tam w oborze, ale nie che mi się już nim zajmować- odpowiedział ów właściciel. Czas do następnej soboty, 14.07.2018r trzeba go odebrać. A skoro tyle ma stać to zjadę tylko 100zł odparł. Cena więc za malucha to 3400zł. Dzieciak ma tysiące wad postawy, ale dla mnie najważniejsze by żył i swobodnie chodził. W kopytach mogą się dziać na chwilę obecną różne rzeczy. Po pierwszym werkowaniu zarówno prostowniki jak i zginacze dostaną po tyłku, ale z tym dam sobie radę. Po konsultacji z weterynarzem, na pierwszy rzut oka przepukliny brak. Konieczna będzie natomiast kastracja. Problemem jest transport. Maluch stacjonuje 501 km ode mnie. Wynająć płatny transport to duża kasa, dlatego błagam o pomoc w przewiezieniu malucha za koszty paliwa- 800 zł najmniej. Zimnokrwiste dziecię czeka na wyrok! Wszyscy chcieli ratować, więc proszę Wszystkich o zaangażowanie i wspólną akcję ratowania źrebola. Otwarty będzie także bazarek. Tylko razem łącząc się w siłę możemy wygrać. A cel jest jeden- ŻYCIE!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Izabela Głowacka
<3
Milka
Trzymam kciuki by sie go udalo uratowac!
Sylwia
Powodzenia !