Uchronić się przed deszczem.

   Budynki naszej Spółdzielni Mieszkaniowej od wielu lat wymagały remontu. Jako zarząd podjęliśmy decyzję o jego przeprowadzeniu. To inwestycja trudna i wymagająca wysokich nakładów pieniężnych, których nam brakowało. Nasze zasoby finansowe zależały bowiem m.in. od uzbieranych pieniędzy w ramach funduszu remontowego. Sytuacja materialna była niewystarczająca i rozważaliśmy sposobność by sięgnąć po kredyt. Jednak przed podjęciem tego kroku sprawdziliśmy z jakiego dofinansowania możemy skorzystać jako spółdzielnia mieszkaniowa oraz czy istnieją programy lokalne, w ramach których możemy liczyć na wsparcie finansowe. Znaleźliśmy projekt dofinansowania z funduszy europejskich: „Podniesienie efektywności energetycznej budynków”.  

  W grudniu 2017 roku zakończyliśmy prace remontowe finansowane ze środków Unii Europejskiej. Udział w tym projekcie był dla nas mieszkańców wielką szansą na poprawę jakości życia oraz sposobnością na zmniejszenie opłat czynszowych. Na zabezpieczenie środków własnych projektu, członkowie spółdzielni wzięli kredyty. Dla osób, które nie miały zdolności kredytowej Wójt Gminy Leżajsk uruchomił specjalne kredyty socjalne. Wszyscy bardzo się cieszyliśmy się z takiej perspektywy. Większość właścicieli mieszkań to osoby starsze i schorowane. Z racji tego, że jesteśmy bardzo małą Spółdzielnią (2 budynki, łącznie 24 mieszkania), nie zatrudniamy profesjonalnej firmy zarządzającej aby zmniejszyć koszty naszego utrzymania. Zarząd składa się z mieszkańców bloku.

Radość po sfinalizowaniu inwestycji nie trwała długo. Pierwsze sygnały o zalaniu mieszkań dostaliśmy od lokatorów już 04.06.2018 roku. W dniu 15.06.2018 roku spisaliśmy protokół w obecności Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej, Inspektora Nadzoru oraz Wykonawcy stwierdzający poważne wady pokrycia dachowego.

   Zgodnie z zapisanym protokołem wykonawca zobowiązał się do natychmiastowego podjęcia działania ze względu na dewastacje mieszkań, trwałego i skutecznego sposobu rozwiązania powyższego problemu. Pomimo licznych interwencji do dnia dzisiejszego dachy nie są zabezpieczone. Mieszkania nadal są zalewane a ubezpieczyciel nie wypłacił odszkodowania.

 Według kosztorysu wydatki na naprawę dachów to około 270 000 zł. Jeteśmy załamani, mieszkańcy już spłacają kredyty zaciągnięte na tę inwestycję. Sprawa na pewno zakończy się w sądzie, ponieważ wykonawca uchyla się od wymiany pokrycia dachowego a tylko takie rozwiązanie pozwoliło by na skuteczne zabezpieczenie mieszkań przed dalszym ich zalewaniem. Czujemy się oszukani przez niesolidnego wykonawcę, ponieważ decydując o wyborze nieodpowiedniego materiału i niefachowym jego zastosowanie skazał mieszkańców na dodatkowe koszty związane z remontem mieszkań i naraża ich zdrowie. Jesteśmy małą Spółdzielnią, zaciągnięcie tak dużego kredytu jest dla nas nieosiągalne. Sprawa sądowa potrwa kilka miesięcy a może nawet rok. Do tego czasu nie otrzymamy żadnego odszkodowania które pozwoliłoby częściowo zadbać o mieszkańców w ich kłopocie. Zbliża się zima jesteśmy w bardzo stresującej sytuacji. Prosimy o wsparcie i pomoc finansową abyśmy mogli skutecznie naprawić zrujnowane dachy.

W programie Interwencje Aktualności TVP3 Rzeszów Beata Bartman przedstawiła naszą dramatyczną sytuację.

https://rzeszow.tvp.pl/38870410/6092018