Zamarzałem powoli

Kiedy masz 2 miesiące nie myślisz, ze możesz umrzeć. A potem śmierć przychodzi i czeka aż się poddasz...

Ja zamarzałem powoli – nie mogłem się ruszyć. Każdy oddech sprawiał ból a chude ciałko nie dawało ciepła.

Instynktowny strach kazał walczyć z tymi, którzy chcieli mnie ratować – ale czy mogło być gorzej?

Laki jest jeszcze kocim dzieckiem. Same  kostki w marnym futerku (maluch waży ok 600 g) Ma zapalenie płuc, zaropiały oczy, nosek, pyszczek. Pomimo strachu i bólu walczy dzielnie o życie. 

On i przyjaciele z jego ogromnego stada potrzebują leków. Sterylizacji.
Laki dodatkowo operacji oczka.

To ❤️Wy❤️ możecie podarować mu nadzieję. 

😿Można wpłacić na zbiórkę:

😿na konto:

Bank: BOŚ SA O. w Bialymstoku

Z dopiskiem "Laki"

😿Przekazać 1,5 % podatku KRS 0000345319

😿Przygotować paczkę z jedzonkiem(Lubi Animondę, Ferringę, Dolinę Noteci, Feliksy, suchą Joserę lub Smillę) do opiekunki tel. 690867099 lub 517 501053 , Kocie Cafe na Warszawskiej 30B lub napisać do nas [email protected]