Witam serdecznie, jestem siostrą 37 letniego Pawła. Mój brat urodził się jako 5 MIESIĘCZNY wcześniak, lekarze zdiagnozowali u niego dziecięce porażenie mózgowe, był tak mały i słaby, że specjaliści nie dawali mu żadnych szans na przeżycie - ALE LOS CHCIAŁ INACZEJ !!! Paweł postanowił że zrobi wszystkim niespodziankę, a nasza rodzina przyłączyła się do tej inicjatywy i razem rozpoczęliśmy walkę o jego życie i zdrowie do dnia dzisiejszego. Każdy dzień był i jest na wagę złota, leczenie, rehabilitacja pochłania mnóstwo czasu i pieniędzy, Paweł nie ma pionizacji w skutek czego powstało skrzywenie i garb, a od 10 lat choruje na padaczkę, i mimo że na początku był zupełnie unieruchomiony, to dzięki rehabilitacji i naszym staraniom sam się ubiera, świetnie sobie radzi z jedzeniem posiłków i MÓWI - co dla nas jest cudem. Paweł aktywnie uczestniczy w warsztatach dla niepełnosprawnych i jest to dla niego bardzo ważne tam sie rozwija, tworzy piękne prace plastyczne. Cieszymy się z każdego dnia jego życia, ale coraz więcej mamy problemów z opieką nad nim. Proszę ludzi o dobrych serduszkach o wsparcie finansowe dla Pawła. Dla nas każdy grosz jest na wagę złota. Potrzebny jest remont łazienki , aby dostosować ją do potrzeb Pawła, aby skończył się ten koszmar i moja mama mogła swobodnie wjechać wózkiem do brodzika - obecnie Paweł jest myty na łóżku w misce lub na podłodze, bo rodzice nie mają siły na włożenie go do brodzika - MOPS niestety ze względu na brak środków odmówił po raz kolejny dofinansowania. A ja, jako siostra jestem bezsilana, bo nie jestem już w stanie im pomóc finansowo. Z góry serdecznie dziękuję za każdy grosz.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!