Odzyskać spokój. Ocalić dzieciństwo.
Adaś to nasz świat. Nasze jedyne dziecko, nasza miłość – chłopiec o niezwykłej sile, który codziennie stawia czoła przeciwnościom, jakich żadne dziecko nie powinno doświadczać. Od pierwszych miesięcy życia walczy – najpierw z wrodzonymi wadami wzroku (widzi zaledwie w 10%, cierpi na oczopląs), z opóźnieniem ruchowym, które wymaga intensywnej rehabilitacji od 5. miesiąca życia… A teraz – z najtrudniejszym przeciwnikiem: PANS (Pediatric Acute-onset Neuropsychiatric Syndrome) – zespołem neuropsychiatrycznym o ostrym początku, który niszczy go od środka.
Ta choroba przyszła nagle, odbierając mu spokój, beztroskę, dzieciństwo. PANS to brutalny, zapalny atak układu odpornościowego na jego mózg – wywołany zwykłymi infekcjami, wirusami. Jej przebieg jest falowy – gdy myślimy, że się wycofała, wraca z podwójną siłą, zabierając kolejne kawałki naszego dziecka. Diagnoza padła w 2023 roku – i od tamtej pory nic już nie jest takie samo.Tiki, napady lęku, obsesyjne rytuały, nagłe wybuchy emocji, kłopoty z koncentracją... To codzienność Adasia. Dni, w których nie poznaje samego siebie, a my patrzymy bezsilnie, próbując powstrzymać to, czego nie da się zatrzymać słowami ani przytuleniem.
W tej walce nie jesteśmy jednak sami. Po wielu konsultacjach, po dziesiątkach terapii, które nie przyniosły ulgi, lekarze dali nam iskierkę nadziei: plazmafereza (TPE) i immunoglobuliny (IVIG) – terapie, które mogą zatrzymać rozwój choroby, zredukować stan zapalny w mózgu i przywrócić Adaśka do świata, który wciąż na niego czeka.
Plazmafereza to skomplikowany zabieg oczyszczania osocza z autoprzeciwciał – toksyn, które niszczą układ nerwowy. IVIG to dożylne podawanie przeciwciał od zdrowych dawców, które pomagają zatrzymać zapalną burzę w mózgu. W wielu przypadkach te terapie odmieniły los dzieci takich jak Adaś.
Niestety – ich koszt jest ogromny. Ponad 30 tysięcy złotych miesięcznie, w seriach, które trzeba powtarzać. To więcej, niż jesteśmy w stanie udźwignąć. A czas nie jest po naszej stronie – każdy dzień zwłoki może zostawić nieodwracalne zmiany w rozwoju naszego dziecka.
Dlatego, jako rodzice, błagamy o pomoc.
Pomóżcie nam zatrzymać tę chorobę. Pomóżcie nam ocalić Adasia.
Każda złotówka to krok bliżej do dnia, w którym Adaś znów się śmieje. W którym pójdzie do szkoły bez lęku. W którym nie będzie musiał walczyć z samym sobą. Wasze wsparcie – finansowe, duchowe, każde udostępnienie – to dla nas nieoceniona nadzieja, że może być lepiej. Że nie jesteśmy sami.
Dziękujemy z całego serca – za każdą modlitwę, dobre słowo i każdy gest, który przybliża nas do tego, by nasze dziecko znów mogło żyć. Po prostu żyć.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Antek i Franio
Koledzy z osiedla pozdrawiają i życzą dużo zdrowia i siły dla Adasia i rodziców