Wypadek wyrwał ją z transportu … teraz trwa walka, aby do niego nie wróciła.
POMÓŻ
Kilka dni temu w godzinach wieczornych doszło do wypadku. Przewrócił się transport konny. Konie jechały do miejsca przeznaczenia. Wypadek przerwał ostatnią podróż tych koni. Dwa konie zostały poważnie ranne. Nie nadawały się do dalszej drogi. Zostały wyprowadzone z wozu i udzielono im pomocy weterynaryjnej. Jeden z koni jest w znacznie gorszym stanie, bardzo poważnym. Ma ogromną ranę na nodze. Znaliśmy takie sytuacje, kilkukrotnie próbowaliśmy interweniować, kiedy cierpiały zwierzęta, próbowaliśmy uratować chociaż jedno życie… ale nigdy się nie udało. Teraz pojawił się cień nadziei dla kilkuletniej klaczy… Tym razem jest szansa na odwrócenie losu, na uratowanie życia kobyłki. Dzięki wspaniałej postawie pani doktor, która była obecna na miejscu zdarzenia i nie tylko udzieliła pomocy rannym koniom, ale też znalazła miejsce, gdzie są chwilowo bezpieczne. I rozpoczęła dramatyczną batalię o to, aby konie nie musiały wyruszyć ponownie w drogę.Z całego serca dziękujemy Pani Doktor za takie zaangażowanie w ratowanie życia. Chcemy dołączyć do walki o życie, chcemy pomóc.
Aby odkupić klacz potrzeba 3,5 tysiąca złotych. To ogromna suma, ale niestety to tylko początek ogromnych kosztów… klacz będzie musiała być hospitalizowana. Aby przeżyła będzie wymagała kosztownego leczenia, które moze wynieść kilka tysięcy.
Bez Waszego wsparcia Kochani nie uratujemy tej klaczy …
Wpłaty na ratowanie i leczenie klaczy prosimy kierować na nasze konto.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Ratujcie!
Beata Żólkiewska
Przepraszam , że tylko tyle :(