🚨 KONAŁ POD DOMEM, ZJADANY PRZEZ LARWY 🚨
Kilkaset metrów od domu swoich właścicieli konał pies. Zjadany przez larwy. Leżący bez sił. Czy potrącony? Czy pobity i skopany? Tego nie wiemy. Wiemy tylko jedno – był pozostawiony na pewną śmierć.
Od czterech dni trwa walka o jego życie. Przez dwie doby nie wiedzieliśmy, czy przeżyje. Walka toczy się o każdy oddech, o każdy ułamek życia, który w nim został.
Jego stan jest krytyczny. Ma obrzęk płuc i odmę płucną, krwawe wybroczyny na oczach po uderzeniu w głowę, jest po wstrząsie, ma problemy z wątrobą. Każdy oddech to wysiłek ponad siły. Cały czas jest pod tlenem, cały czas poddawany jest nebulizacji. Na lekach przeciwbólowych i sterydach – tylko to utrzymuje go jeszcze przy życiu.
Żyje. Ale jego życie wisi na włosku. Rokowania? Bardzo ostrożne. To cud, że wciąż jest z nami.
💔 Tego psa nie pokonał samochód. Nie pokonały go ciosy. Pokonała go ludzka obojętność. Bo leżał tak blisko swojego domu. I nikt mu nie pomógł.
My walczymy dalej. O każdy oddech. O każdą godzinę życia. O nadzieję, że znowu stanie na łapach.
🙏 Prosimy Was o wsparcie – na dalsze leczenie, diagnostykę, leki, opiekę. Bez Was nie damy rady.
Niech ten dramat nie zakończy się śmiercią w ciszy. Niech zacznie się walka, którą razem wygramy ❤️🩹🐾
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Justyna
To jest barbarzyństwo ! Trzymaj się piesku 😘
Anonimowy Darczyńca
Walcz Rambo! Życzę Ci siły.
Agnieszka Wladyslawa Pożarska
Dzisiaj nie mam zbyt wiele, ale tym co mam podzielę się chętnie. Żeby tylko wyzdrowiał
Sonia
Dużo sił i zdrowia, Futrzaczku!
Wiesława Witek
Rambo, walcz malutki. Jesteś w najlepszych rękach❤️