Miesiąc temu podczas spaceru w lesie usłyszałam ciche piski w zaroślach. Od zawsze byłam wyczulona na takie sytuacje, dlatego od razu podeszłam do miejsca, z którego było słychać te odgłosy. Był to mały pies przywiązany za tylną łapkę do drzewa. Gdy tylko mnie zobaczył zaczął się cieszyć, a mi chciało się płakać, gdy tylko go zobaczyłam. Obok, w kartonie, leżał maleńki ledwo przytomny kot. Oba zwierzaki były wychudzone, zarobaczone i zapchlone. Piesek miał złamaną łapkę, przetartą do krwi przez cienki sznurek, którym był uwiązany. Zwierzaki zostawiono na pewną śmierć, w samym środku dużego lasu.
Od razu zabrałam ich do weterynarza i postanowiłam dać im nowy dom. Obecnie są już bezpieczne, ale ich leczenie, diagnostyka, odrobaczanie, szczepienia, dobrej jakości karma i przyszła sterylizacja to spore koszty.
Riko to cudowny psiak, który uwielbia bawić się swoimi nowymi zabawkami, których wcześniej najprawdopodobniej nie posiadał. Razem z Koko potrzebują miłości, obecności człowieka, zabawy i troski.
Z całego serca proszę Was o pomoc, każda złotówka przybliża mnie do tego, by zapewnić im zdrowe i szczęśliwe życie. Chcę, aby zapomniały o cierpieniu i poznały tylko miłość, bezpieczeństwo i opiekę. ❤️
Dziękuję za każdą formę wsparcia – finansową, udostępnienie zbiórki czy ciepłe słowo!
Cel zbiórki:
•Leczenie i rehabilitacja łapki pieska
•Szczepienia i odrobaczanie obu zwierzaków
•Sterylizacja
•Karma weterynaryjna i środki higieniczne
Mały Koko ma się już znacznie lepiej. ❤️
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!