Moje zwykłe- niezwykłe marzenie

Hej, nazywam się Agata.

Chciałam podzielić się swoją historią i z pozoru zwykłym marzeniem. 

Mam 23 lata. Moje dzieciństwo nie było łatwe. Alkohol, przemoc i bieda- w skrócie tak można określić moje pierwsze lata dzieciństwa. Ojciec alkoholik- na szczęście jego do końca nie pamiętam. Ale jego kłótnie z mamą, szarpanie, bicie i ciągnięcie za włosy po przedpokoju pamiętam doskonale... Nas (czyli mnie i siostry) nigdy nie uderzył. Sąsiedzi do tej pory uważają go za super człowieka. 

To tyle na wstępie. Nie chce opisywać szczegółów, nie chce wzbudzić litości :) zbiórka ma być przepełniona pozytywną energią.. :D 

Moje aktualne życie w skrócie:

Obecnie jestem studentką. Skończyłam pierwszy stopień studiów na kierunku administracja. Nieskromnie mówiąc idzie mi całkiem nieźle. Teraz jestem na drugim stopniu, za rok się bronię. Jako jedyna z naszej trójki kończę studia. Jestem za to ogromnie wdzięczna mamie. Pozwoliła mi się kształcić tak długo jak będę chciała. Mimo, że finansowo jest ciężko (mama na skromnej rencie 650 zł, a ja biorę jedynie alimenty z Funduszu Alimentacyjnego w zawrotnej kwocie 450zł, bo tatuś się ulotnił już 20 lat temu i ślad po nim zaginął) mama wspiera mnie i daje mi możliwość kształcenia, by tak jak mówi "nigdy nie spotkało cię to co musiałam ja przeżyć..".

Jako że na tej stronie jest wiele marzeń, próśb o pomoc ludziom, zwierzętom itp. postanowiłam, że może i mi się uda! 

Moim największym marzeniem jest...... samochód :) Mercedes Benz klasy B. Chodzi oczywiście o starszy typ, który kosztuje ok 25 tys. zł. Ja sama zarobiłam jak dotąd 5 tysięcy. Zajęło mi to ok 4 lat. Samochód jest dość spory, wygodny i ekonomiczny. Jest też wysoki co ważne dla mojej mamy. Ma chory kręgosłup i biodro. Z uwagi na POCHP i astmę porusza się z reguły tylko samochodem. 

Ja uwielbiam jeździć :) mam starutki samochód ( 17 letni- również Mercedes :) ). Moim drugim nieskromnym marzeniem jest kurs na instruktora nauki jazdy oraz kierowcy kat. D. 

Wiem, wiem. Jest mnóstwo innych zbiórek, na pewno ważniejszych od mojej. Ale kto nie ryzykuje ten nie ma :) 

Także zapraszam do wsparcia mojego- jak dla mnie niezwykłego- marzenia :) Oczywiście z darczyńcami z chęcią się spotkam i uwiarygodnie swoją osobę :) POZDRAWIAM! :)