Proszę pomóż mi wyprostować moje życie… Moja sytuacja finansowa pogarsza się z miesiąca na miesiąc. Moje życie od dłuższego czasu to pasmo niepowodzeń i stresu. Mam ogromne zadłużenie, które powoli zmienia moje życie w koszmar. Nie radzę już sobie, ciągłe myślenie o spłacie wykańcza mnie psychicznie i nie pozwala normalnie żyć. Od kilku lat cała moja wypłata idzie na długi. Czasami zostaje mi kilka złotych na przeżycie. Oprócz kredytów mam dodatkowe pożyczki, które próbuje cały czas spłacić ale to odbija się na kredytach bankowych i teraz jestem w sytuacji, że moze dojśc do wypowiedzenia 3 kredytów przez zaległe raty. Nie chcę wiele od życia po prostu chę żyć biednie ale ze spokojną głową.
Żeby utrzymać umowy kredytowe muszę łacznie w najbliższym czasie uregulować 7612 zł w ratach.
Do tego dochodzą 2 nakazy sądowe z pożyczek -1 na kwotę ok 2tys a drugi 15 tys. Jeżeli trafią do komornika już się z tego nie podniosę. Blokada na koncie wpłynie na wszystkie raty. Moja sytuacja jest naprawdę beznadziejna. Mam też inne pożyczki które staram sie rozkładac na raty ale ja już naprawdę nie daję sama rady. Jest tego ok 30 tys jak narazie nie trafiło do sądu, ale wszystko mi się sypie.
Jedynie spłata dodatkowych pożyczek pozwoliłaby mi na spokojne życie spłacając pozostałe kredyty, bez windykacji, sądów i komorników.
Proszę o pomoc choćby najmniejszą. Pomóżcie mi proszę wrócić do codzienności jaką mialam kiedyś. Teraz nie stać mnie na nic, codziennie praca, sen i gdy przychodzi wypłata na 2 dzień prawie puste konto. Nie mam siły dalej tak żyć.
Wiem że w tych czasach nikomu nie jest łatwo i nikt nie chce pomagać osobą zadłużonym dlatego proszę o choćby najmniejszą pomoc. Proszę potraktuj to jak zaproszenie mnie na kawę/herbatę. Czy ktoś jest w stanie postawić mi choć jedną kawę?
Zebrana kwota zostałaby przeznaczona na spłatę zaległych rat kredytów. Mogę dodać zdjęcia wymaganego zadłużenia
Wierzę że dobro powraca.
Dziękuję za każde wsparcie.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!