Jestem dziewczyną która szukała tego jedynego, a gdy spotkałam go , tak bardzo pokochaliśmy się że nie mogliśmy bez siebie żyć jednak dzieliło nas wiele km, a gdy w końcu zdał prawo jazdy i dostał od rodziny swój pierwszy samochód .. mogliśmy się widzieć częściej, niestety po ponad miesiącu miał wypadek, jakiś facet wyjechał mu na główna prosto w jego samochód i to w mgłę nie było szans aby go wyminąć, facet jechał dość szybko... na szczęście mój ukochany wyszedł z tego cało mimo ze leżał trochę w szpitalu przez różne obicia (tamten facet był zdrów jak ryba i jeszcze próbował oszukać lekarzy ze naprawdę ucierpiał) , spotykamy się teraz rzadziej, bardzo rzadko.. marzy nam się chociaż jedna jazda na głupi miesiąc, jedno spotkanie, próbuje odkładać na jakikolwiek samochód ale niestety nie zarabiam jeszcze i on także ponieważ się uczymy. bardzo bym prosiła o zrozumienie całej sytuacji w której znajdujemy się już ponad rok ... dziękuje za każdą poświęconą uwagę na przeczytanie tej historii. ♥
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!