Od 12 lat zajmuję się bezdomnymi kotkami,wyprowadzam je z ciężkich chorób i przystosowuję do nowego życia.Przez moje ręce przeszło około 80 kotków, 42 poszły do adopcji,robie to wszystko przy pomocy finansowej dobrych ludzi. Aktualnie u mnie jest 25 kotków.Najsłabsze mieszkaja ze mna, druga część tzw. mocniejszych w domku na działce.Zimą niestety trzeba ogrzewac prądem,bo inaczej sie nie da.Za sezon grzewczy do tej pory płaciłam 850 zł.W tym roku przy tych podwyżkach będzie pewnie więcej,nie wiem,ile,ale potrzeb mamy wiele: karma,żwirek, leczenie kotków,odrobaczenie,odpchlenie.Jeżeli KTOŚ MÓGŁBY NAM POMÓC,BĘDĘ WDZIĘCZNA Z KOTKAMI.W ubiegłym roku sama zbudowałam im wolierę,gdyż jednego mojego kotka postrzelili śrutem,teraz są bezpieczne.
KOCHANI MOI DARCZYŃCY, DZIŚ dostałam rachunek za ogrzewanie zimowe biednych kotków - 1250 zł.BARDZO PROSZĘ o pomoc w zapłacie tej kwoty.Jest to dodatkowa zapłata w czerwcu więc pieniądze,które co miesiąc niektórzy daja ,ida na karme ,żwirek,leczenie,a teraz DODATKOWO MUSZE NAZBIERAĆ do jutra,ale zadzwoniłam i poprosiłam o przedłużenie do przyszłego tygodnia. DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY GROSZ....
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
