Dla chorej dziewczynki

zbieramy na leczenie i rehabilitacje 2.5miesiecznej dziewczynki  .Dostęp do lekarzy w ramach NFZ jest powszechnie znany.Z powodów kolejek dziecko 2krotnie jest leczone w oiomie . Komentarz

 jednej z rejestratorek w przychodni ,"jak pana nie stać to niech pan dziecko pochowa"zmusza rodziców do tej zbiorki. Maleńka jest wczesniakiem,z nadciśnieniem płucnym,retinopatią,niedokrwistością,problemami kardiologicznymi.... Multum lekow.konsultacji na ktore trzeba dojezdzac wiele kilometrow,czesto prywatnych obciaza rodzicow,nadmiernie pomimo orzeczonej niepełnosprawnosci ,rodzice nie moga liczyc na pomoc panstwa gdyz przekraczaja "dochod"na ktory skladaja sie swiadczenia rentowe Martynki.Sytuacja jest prawie beznadziejna,dlategoliczy sie kazda choćby złotówka.Dziekuje za każdą wpłatę