Na fakturę_za leczenie kotków

Wiedziałyśmy, że ta faktura będzie ogromna. To ponad 10 tysięcy nawet nas nie zdziwiło 🙄 Białaczkowy Napoleon, schorowana Nesca ze schroniska, nerkowa Zoja, sterylki Tesli i Tajgi, hospitalizacja i badania Kiwiego i Mango, kastracja Ignasia, leczenie Hany, Noriego, Rozalki plus inne drobniejsze rzeczy... no i się uzbierało, dużo, bardzo dużo...

Komuś może to 10 czy 20 złotych nie robić różnicy w portfelu a dla nas to kolejny grosik do garnuszka dla kociaków 🐱🐱🐱 Leczyć musimy, tego nie da się odłożyć na potem i spać spokojnie. Jedzenie, żwirek to tak przyziemne sprawy, że może wydać się dziwne, że i to jest tak bardzo ważną sprawą, ale przy stadzie ponad 25 kotów, jak może być inaczej?

Wzięłyśmy na siebie to zobowiązanie i trzeba temu podołać. Nie ma co się mazać, nic to nie pomoże i czasu szkoda. Oczywiście tylko dzięki Wam możemy to zrobić, bo po prostu nie mamy takich pieniędzy. I to co miesiąc... Dlatego tak bardzo na Was liczymy 🙏 Na Wasze zrozumienie i bezinteresowną pomoc ❤ Przede wszystkim dla kotów, nie dla nas. Prosimy o wsparcie 🙏🙏🙏