Znaleziona kotka z dziećmi

Od kilku lat dokarmiam koty wolnożyjące,są one na bieżąco kastrowane,ale zdarzają się takie,które nie chcą łatwo się złapać i oczywiście często są koty podrzucone. Tak jak ta kotka,pojawiła się niewiadomo skąd, uciekała,nie przychodziła systematycznie tylko co kilka dni albo przychodziła o takich porach,że ja jej nie widziałam. Miałam podejrzenie,że jest kotna,ale ciężko było ją namierzyć. 

Kilka dni temu idąc do sklepu coś mnie tknęło,żeby się przejść działkami no i jakimś fartem zobaczyłam tą koteczkę jak przenosiła swoje maluchy. Od razu się ukryłam niedaleko i obserwowałam gdzie je niesie. Jak wiedziałam gdzie są zostawiłam je w spokoju i wieczorem przyszłam z klatką łapką,maluchy wzięłam do klatki i kotka po chwili weszła do nich. 

Kociaki już widzą na oczka,a kotka oczywiście jest oswojona,zna kuwetę,nie boi się człowieka,ale jest bardzo szczuplutka i tak  zmęczona całą tą sytuacją,że przed trzy dni odsypiała razem z małymi. Zabezpieczyłam całą rodzinkę i cała trójka będzie szukała domu,ale do tego czasu potrzebuję Waszej pomocy. 

Mam swoich 11 kotów prywatnych,na działkach dokarmiam około 20 wolnożyjących,po kastracji przetrzymuje u siebie,a potem wypuszczam w miejsce bytowania,teraz doszła kotka z dziećmi. 

Bardzo proszę Was o pomoc! Może jakaś dobra dusza zamówi dla kociej rodzinki karmę mokrą i żwirek,może jakieś fajne legowisko,żeby sobie rodzinka odpoczywała w królewskich warunkach 🙏🙏🙏 albo może ktoś się zlituje nad kotkami wolnożyjącymi i będzie chciał zamówić dla nich 🙏 

Sama nie dam rady ogarnąć takiej ilości kotów 😔 Bardzo,ale to bardzo proszę o pomoc,nie dla mnie,ale dla nich ❤️

Z góry bardzo dziękuję ❤️