Szansa na nowe życie

Witajcie, 

pewnie zastanawiacie się po co utworzyłam tę zbiórkę w końcu miliony osób są zadłużone. Racja. Jednak doszłam do punktu, gdzie nie poradzę już sobie sama. Krzyż, który otrzymałam mnie pokonuje. Mam 22 lata i ponad 30 tysięcy zadłużenia (33846zł) w bankach i u znajomych. Jak do tego dopuściłam? Z perspektywy czasu sama się zastanawiam jak mogłam być na tyle głupia, by do tego dopuścić. Zaufałam tym, którym nie powinnam zaufać. Zostałam sama i z długiem. 

Chcę zacząć wszystko od nowa. Bez nieprzespanych nocy, bez znerwicowanych godzin czy numer który właśnie do mnie dzwoni to nie wierzyciel. 

Stąd pomysł na tę akcje i prośba do Was o pomoc. 

Dlaczego nie dodaję zdjęcia swojej twarzy? Odpowiedź jest prosta - wstyd mi, że do tego dopuściłam. 

Wierzę, że są na świecie ludzie szczodrzy którzy bezinteresownie mogą pomoc bliźniemu w potrzebie. 

Chcę zacząć nowe - wolne życie. 

Wszystkim Wam i każdemu z osobna serdecznie dziękuję za wsparcie. Postaram się Wam oddać pieniądze, które tu powierzyliście. Zapewne wyjadę na wakacje do pracy za granice by to chociaż w części odpracować. 

Otrzymuje już wezwania przedsądowe do zapłaty. Bardzo będe wdzięczna za przekazywanie zbiórki dalej. Chciałabym spłacić jaknajszybciej parabanki i znajomych stąd kwota.

Jeśli ktoś z Was ma pytania, nie do końca jest przekonany czy nie ufa że jest to wiarygodna akcja chętnie prześlę umowy poświadczające zadłużenie. 

Pozdrawiam.

EDIT: Pojawiają się pytania co zrobiłam z pieniędzmi, które pożyczyłam. Nie przepiłam ich, nie przebalowałam jak to niektórzy sugerują. Zainwestowałam w firmę, która zbankrutowała.